Jak wzmocnić sygnał z sieci?

A gdzie właściwie jest mój router?

Dawno nie widziałeś swojego routera? Być może skryłeś go zbyt głęboko? Czynnikiem, który najbardziej decyduje o mocy sygnału wysyłanego przez router jest, to w jakim miejscu go ulokowałeś. Sprawę warto przemyśleć już na etapie rozprowadzania sieci w mieszkaniu. Warto, by router stanął w miejscu, gdzie sygnał napotka jak najmniej przeszkód w postaci ścian, zbrojeń, przewodów. Trudno uniknąć takich przeszkód zupełnie, ale można je zminimalizować. Wybieraj urządzenia, które pozwolą uzyskać jak najlepszy sygnał, na przykład takie routery jak tutaj: https://www.euro.com.pl/routery.bhtml.

A może to nie wina routera?

Nie można wykluczyć, że w rozwiązaniu kłopotów ze zbyt wolną siecią wi-fi pomoże Ci dostawca Internetu. Warto wykonać telefon i zgłosić kłopot. Często zdarza się, szczególnie w domach wielorodzinnych, że sieci wzajemnie się blokują, pracując na tych samych kanałach. Pracownik operatora może zdalnie przeprogramować nasz kanał, dzięki czemu router złapie nowy oddech.

Kiedy router nie daje rady

Może się okazać, że nasze urządzenie do rozprowadzania Internetu jest jednak nie tak wydolne jakbyśmy się spodziewali. Czy od razu powinniśmy kupować nowy, mocniejszy router? Niekoniecznie. Na rynku obecnie dostępne są wzmacniacze sygnału (reapeatery), które mogą sprawić, że wi-fi będzie śmigać. To wszystko dzięki wbudowanym we wzmacniacz antenom, które łapią sygnał z routera, wzmacniają go i przesyłają dalej. Reapeatery, to urządzenia, których instalacja jest banalnie prosta: wystarczy podłączyć je do gniazdka elektrycznego i sparować z naszym routerem za pomocą przycisku wps. Co ważne – nasza sieć nie zmieni nazwy, odczujemy natomiast, że Internet przyspieszył w pomieszczeniach, gdzie do tej pory zasięg był słabszy. Warto jednak zauważyć, że wzmacniacze podatne są na zakłócenia sygnału i nadają się raczej do miejsc, gdzie nie ma wielu sieci wi-fi (lepiej sprawdzą się w domu jednorodzinnym, gdzie chcemy rozprowadzić sygnał z parteru na poddasze, niż w bloku, gdzie każdy sąsiad ma sieć). Reapeater nie daje też niestety gwarancji stabilności sygnału (może się wahać). Warto zwrócić uwagę, by router i wzmacniacz były tej samej marki, może to wpłynąć na współpracę obu urządzań.

A co jeśli reapeater nie da rady? Pomoże mesh wi-fi

Jeśli nie chcemy iść na kompromis, jaki czasem wymuszają reapeatery, istnieje skuteczne rozwiązanie: mesh wi-fi, czyli gotowy zestaw sieciowy. Dzięki takiemu zestawowi można uzyskać szybkie i co ważne, stabilne połączenie, konfigurację przeprowadza się za pomocą smartfona. Jest to rozwiązanie dużo droższe od reapeatera, ale poradzi sobie z rozprowadzeniem sygnału nawet w domach o dużym metrażu, wielopiętrowych oraz w miejscach, gdzie działa jednocześnie wiele sieci. Jeśli uznasz jednak, że to zbyt drogie rozwiązanie, możesz spróbować trzeciej, wyśrodkowanej cenowo opcji: access point, czyli punkty dostępowe. Zapewniają one większą moc i lepszy zasięg routerów niż reapeatery, jednak ich montaż i konfiguracja są trochę bardziej skomplikowane niż w przypadku klasycznych wzmacniaczy.

Artykuł partnera.