Pojęcie outsourcingu, czyli przerzucania części obowiązków związanych z prowadzeniem firmy na zewnętrzne podmioty, robi furorę w biznesie. Trudno się dziwić, skoro takie rozwiązanie ma mnóstwo zalet – i to nie tylko z ekonomicznego punktu widzenia. Przedsiębiorstwa korzystają z licznych usług zewnętrznych: od obsługiwania korespondencji, przez prowadzenie sekretariatu, aż po bezpośrednią sprzedaż produktów. W ten model bardzo dobrze wpisują się również usługi tłumaczeniowe. Dlaczego warto z nich korzystać w ramach outsourcingu? Kilka ważnych argumentów wymieniamy w naszym artykule.
Zacznijmy może od prozaicznej, ale ważnej kwestii – zwłaszcza z perspektywy przedsiębiorcy. Outsourcing usług tłumaczeniowych polega na zleceniu przetłumaczenia na przykład oferty handlowej profesjonalnemu biuru tłumaczeń. Mamy tutaj do czynienia z klasyczną współpracą B2B, czyli pomiędzy dwoma podmiotami gospodarczymi. Rozliczenie następuje więc w oparciu o fakturę, co już sprawia, że sama usługa jest dla przedsiębiorcy tańsza – może ją bowiem zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu i tym samym pomniejszyć kwotę należnego podatku dochodowego.
Rada
Przed podjęciem współpracy z tłumaczem warto uściślić, czy na pewno oferuje on swoje usługi w sposób legalny. Na polskim rynku działa wielu freelancerów, którzy nie wystawiają ani faktury, ani rachunku.
Jest to zasadnicza kwestia, która powinna ostatecznie przekonać każdego przedsiębiorcę do skorzystania z outsourcingu usług tłumaczeniowych. Oczywiście warunek jest jeden: takie zlecenie trzeba przekazać profesjonalistom. Renomowane biuro gwarantuje wysoką jakość pracy swoich tłumaczy nie tylko własną marką, ale również odpowiedzialnością zawodową.
Posłużmy się tutaj przykładem: jeśli tłumaczenie zostanie wykonane niefachowo, znajdą się w nim ewidentne błędy wynikające z niewiedzy czy niskich kompetencji językowych tłumacza, to przedsiębiorca będzie mieć podstawy do ubiegania się o zadośćuczynienie za poniesione straty – wizerunkowe lub rzeczowe. Dlatego profesjonalne biura tłumaczeń nie pozwalają sobie na świadczenie usług niskiej jakości, ponieważ byłoby to dla nich zbyt ryzykowne.
Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy temacie jakości. Outsourcing usług tłumaczeniowych jest jedynym rozsądnym rozwiązaniem dla firm, które utrzymują kontakty handlowe z zagranicznymi kontrahentami. W biznesie nie można sobie pozwalać na udostępnianie jakichkolwiek dokumentów czy nawet wiadomości e-mail, które zostały przetłumaczone w sposób amatorski – na przykład przy użyciu Google Translate.
„Pani Zosiu, proszę przetłumaczyć tę ofertę. Podobno uczyła się pani niemieckiego w szkole?” – takie prośby ze strony przełożonych padają w niejednej firmie. Przysłowiowa „pani Zosia” z sekretariatu oczywiście chętnie spełni prośbę, ale problem w tym, że zajmie jej to mnóstwo czasu, a efekt może być (i najpewniej będzie) daleki od oczekiwań przedsiębiorcy. Amatorsko przetłumaczony dokument może narazić firmę na wizerunkową katastrofę.
Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku outsourcingu usług tłumaczeniowych. Profesjonalne biura obsługują wielu klientów i same nie mogą sobie pozwolić na to, aby zlecenie było realizowane zbyt długo. W większości przypadków tłumaczenie niezbyt obszernych dokumentów jest gotowe w ciągu 2 dni roboczych, a niektóre biura oferują również usługę ekspresową z realizacją tego samego dnia lub na jutro.
Ponadto nie zapominajmy, że w ramach outsourcingu można zlecać tłumaczenia dokumentów i pism firmowych dowolnego typu, w tym wymagających uwierzytelnienia, bez względu na stopień skomplikowania językowego. Taka współpraca się po prostu opłaca, zarówno na gruncie finansowym, jak i czysto biznesowym.