Wielu pracodawców niestety w pewnym momencie rozwijania biznesu osiada na laurach i przestaje inwestować w siebie, skupiając się wyłącznie na podnoszeniu kwalifikacji pracowników. To błąd, który może spowodować wpadnięcie w biznesową rutynę. Jednym z ciekawszych propozycji dla polskich pracodawców jest nauka języka ukraińskiego. Dlaczego warto się na to zdecydować? Sprawdź najważniejsze argumenty.
Jeszcze przed wojną na Ukrainie w Polsce pracowało nawet ponad milion Ukraińców. Dziś mamy w kraju około czterech milionów cudzoziemców zza wschodniej granicy, z których część z pewnością zostanie w Polsce na stałe. To potężny zastrzyk sił dla rodzimego rynku pracy, który jednak trzeba umiejętnie wykorzystać. Pracodawca, który zna język ukraiński, może o wiele szybciej pozyskać odpowiednich pracowników, w tym spośród osób, które jeszcze nie zdecydowały się na emigrację zarobkową do Polski i wciąż przebywają w swojej ojczyźnie.
Znajomość języka ukraińskiego daje bezpośredni dostęp do pracowników z Ukrainy, którzy przebywają w naszym kraju od niedawna i jeszcze nie znają języka polskiego. Pozwala to rzetelnie ocenić faktyczne kwalifikacje pracownika, poznać jego kompetencje zawodowe, zainteresowania, doświadczenie i tym samym we własnym zakresie przeprowadzić proces rekrutacyjny.
Już sam fakt, że pracodawca porozumiewa się po ukraińsku, może być argumentem przemawiającym za przyjęciem jego oferty. To budzi zaufanie po stronie Ukraińców, ułatwia komunikację, tym samym zwiększając szanse firmy na pozyskanie rzeczywiście tych najcenniejszych pracowników.
Pracodawca, który zna język ukraiński, może to wykorzystać nie tylko dla celów rekrutacyjnych. Ta umiejętność pozwala również poważnie pomyśleć o ekspansji na rynek ukraiński, czyli sprzedawaniu na nim towarów czy oferowaniu usług firmy. Znajomość ukraińskiego bardzo ułatwia stawianie pierwszych kroków na tamtejszym rynku, który po wojnie z pewnością będzie bardzo chłonny.