Wieczna wojna w Manchesterze

Mariusz Siwko
29.02.2016

Każde miasto, które posiada dwa kluby piłkarskie, grające na wysokim poziomie, z niecierpliwością oczekuje meczów derbowych. Nie inaczej jest w przypadku kibiców w Manchesterze. Derby Manchesteru to najbardziej oczekiwane wydarzenie roku a na blogach Citizens i Czerwonych Diabłów trwają zażarte dyskusje o wyniki meczu.

Początki derbów Manchesteru

Początki rywalizacji tych dwóch wielkich klubów sięgają roku 1881, kiedy to po raz pierwszy na boisku spotkały się drużyny Newton Heath (późniejszy United) i West Gorton (późniejszy City). Tamtego dnia spotkanie zakończyło się wygraną Obywateli, którzy pokonali rywala trzema bramkami. Założycielami United byli pracownicy wagonowni kolei, City natomiast powstało z inicjatywy córki wielebnego i członków parafii St. Mark's Church of England. Obydwie drużyny zmieniały swoje nazwy ze względów finansowych. Pierwszym strzelcem derbowym, który na stałe wpisał się do historii, był Richard Smith.

Raz na wozie, raz pod wozem

Mimo iż pierwszy mecz wygrało City to dobra passa nie trwała długo i w całej historii derbowej to Manchester United tryumfował aż 70 razy - City udało się to 49 razy, a 51 razy padł remis. Na fanowskich blogach Manchesteru City znajdziemy też informację, że przez ponad 100 lat rozgrywek pomiędzy tymi klubami każdy miał swoje wzloty i upadki.  Obydwie drużyny zmieniły nazwy i przeprowadziły się na piękne stadiony – United na Old Trafford a City na Maine Road, a następnie na monumentalny Etihad Stadium. Miasto podzieliło się na dwa obozy i do dziś panuje tu tzw. święta wojna pomiędzy klubami, która trwa na boisku, trybunach i na blogach Citizens i Czerwonych Diabłów. Jako ciekawostkę warto dodać, że najwyższy wynik w rywalizacji klubów z Manchesteru to 6:1 dla Obywateli i padł dwukrotnie - w 1926 i 2011 roku.

City pnie się do góry, United ma problemy

Ostatnie lata nie są zbyt łaskawe dla Czerwonych Diabłów. Manchester City – odwrotnie. Odkąd zmienił właściciela na bogatego szejka Mansura ibn Zajed an-Nahajana zdobywa kolejne trofea. Mimo, iż w 2008 roku nie grał nawet w Lidze Europy, to dzisiaj jest jednym z czołowych klubów Premiership i Ligi Mistrzów. Zastrzyk gotówki sprawił, że drużyna przyciągnęła w swoje szeregi utalentowanych piłkarzy takich jak: David Silva czy Sergio Agüero.

Poważnym ciosem dla głównych rywali – Manchesteru United – okazało się odejście na emeryturę ich żywej legendy, sir Alexa Fergusona – trenera, który prowadził zespół przez 27 lat. Zdobył z Manchesterem United 13 razy mistrzostwo Anglii, 5 razy Puchar Anglii i 2 razy wygrał Ligę Mistrzów. Po odejściu Fergusona kolejni szkoleniowcy nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Zespół do dziś boryka się z dużymi problemami kadrowymi i znacząco obniżył jakość gry. W tym sezonie jest podobnie – a mimo to sprawa mistrzostwa kraju jest jedna z najgoręcej komentowanych nie tylko na forach Manchesteru City, United, Arsenalu i Chelsea. Mamy bowiem do czynienia z ewenementem, gdy jeden z kopciuszków poprzedniego sezonu, Leicester City, lideruje w tabeli i ma realne szanse na mistrzostwo. Może się więc okazać, że obaj rywale z Manchesteru będą musieli się w tym roku obejść smakiem. Ale to już temat na zupełnie inny artykuł.

Artykuł partnera.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie