12 małp - małpi czas... - filmy fantastyka

Marek Szydełko
09.09.2015

Aż dziw jak mało jest dobrego kina SF. Na palcach jednej ręki zmieszczą się wszystkie ciekawe obrazy. Na pewno jednym z nich jest "12 Małp". Bardzo dobry i złożony scenariusz, świetna gra aktorska głównych bohaterów oraz doskonale oddany klimat. Scenariusz sprawia wrażenie jakby wyszedł spod pióra Philipa K. Dicka - i jest tak wiele w nim elementów wspólnych jego twórczości, że aż dziwi, iż tak właśnie nie jest.

Ludzie podejmują próbę ratowania świata zniszczonego przez śmiercionośny wirus. Z powodu narzędzia jakim to realizują - działania są dosyć nieprecyzyjne i niebezpieczne (zwłaszcza dla "ochotnika" który się ich podejmuje), a plan i jego założenia okazują się ... niedokładne
W ostatniej chwili dochodzi jednak do rozwiązania zagadki, jednak jak to bywa z czasem i przemieszczaniem się w nim - potrafi być on przewrotny i wręcz złośliwy...

Jeśli zaś chodzi o podróże w czasie, które były motorem filmu - mogłem odnieść więcej przyjemności z zawiłych niuansów tych podróży, gdyż żywię zgoła inny pogląd na czas i przemieszczanie się  z / lub/ w nim niż powszechnie przyjęty. I w niczym mi to nie przeszkadza, że mogę się mylić :)

Oryginalny tytuł     Twelve Monkeys
Kraj produkcji     USA
Język     angielski
Główne role:    Bruce Willis, Madeleine Stowe, Brad Pitt
Data premiery     27 grudnia 1995 (świat); 31 maja 1996 (Polska)
Czas trwania     129 min
Reżyseria     Terry Gilliam
Scenariusz     Chris Marker, David Webb Peoples, Janet Peoples
Muzyka     Paul Buckmaster, Charles Olins
Zdjęcia     Roger Pratt
Scenografia     Jeffrey Beecroft
Kostiumy     Julie Weiss
Montaż     Mick Audsley
Produkcja     Charles Roven
Dystrybucja     Universal Pictures
Budżet     ok. $ 29 000 000

 

 

 

Grzegorz Wiśniewski

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie