Choć właściciele platform streamingowych i wynajęte przez nich agencje próbują nam wmówić, że tradycyjne kino się skończyło, to w rzeczywistości droga do tego jest jeszcze daleka. Nadal wiele osób preferuje oglądanie filmów w kinie – i bardzo dobrze! Kino ma coś, czego nie zaoferuje nam żadna platforma: klimat i element romantyzmu. Istnieje szereg innych powodów, dla których wciąż warto zaglądać do kina, zamiast konsumować treści wyłącznie na własnym telewizorze. Najważniejsze z nich wymieniamy w naszym poradniku.
Chodząc do kina uczestniczymy w pewnego rodzaju spektaklu, u podłoża którego leży szeroko rozumiana kultura. Nie jest to oczywiście w żaden sposób porównywalne z wizytą w operze czy w teatrze, natomiast kino pod tym względem i tak dystansuje o kilka długości platformy streamingowe.
Chodząc do kina musimy wykazać się aktywnością, ponieść jakiś wysiłek fizyczny, co samo w sobie sprawia, że czujemy większy szacunek do tego, co oglądamy na wielkim ekranie. Platformy streamingowe niszczą ten element, dając nam możliwość swobodnego i często bezmyślnego przeglądania treści bez większej refleksji.
Mogliśmy się o tym przekonać w okresie lockdownów, kiedy to kina były po prostu zamknięte. Pewnie, że platformy streamingowe częściowo zagospodarowały naszą potrzebę kontaktu z filmem, natomiast na dłuższą metę i tak zaczęliśmy tęsknić za wizytami w kinie. Nic dziwnego: takie wyjście sprawia dużo przyjemności i wiąże się z szeregiem rzeczy, których nie doświadczymy we własnym salonie (chociażby koniecznością ubrania się, ułożenia fryzury, możliwością pospacerowania po seansie i podyskutowania o filmie etc.).
Podpisze się pod tym chyba każdy kinoman, który w ostatnich miesiącach próbował znaleźć coś dla siebie w bibliotekach popularnych platform streamingowych. Te niestety poszły w ilość, a nie w jakość. W efekcie filmy zamawiane przez platformy są w większości bardzo, bardzo słabe. Czyli: z jednej strony mamy ogromny wybór, ale z drugiej… nie ma czego wybrać.
Jasne, że oglądanie filmów na platformie streamingowej jest bardziej opłacalne. Pytanie tylko, na ile rzeczywiście wykorzystujesz obszerną bibliotekę. Jeśli masz czas na obejrzenie jednego filmu miesięcznie, to wciąż kino wypada korzystniej, a przynajmniej porównywalnie.