Lubisz motoryzację? Te filmy na pewno Cię zainteresują!

Marek Szydełko
03.02.2020

Tematyka motoryzacyjna pojawiała się w filmie właściwie od początku kinematografii. Z czasem zaczęły się jednak pojawiać tytuły, w których samochody, prędkość i rywalizacja zostały wysunięte na pierwszy plan, stając się osią fabuły. Większość „filmów o samochodach” to raczej kino klasy B, ale spokojnie da się też znaleźć kilka perełek, które zainteresują każdego fana motoryzacji – i nie tylko. Oto nasz subiektywny ranking filmów z motoryzacją w tle.

Seria „Szybcy i Wściekli”

To już właściwie klasyka gatunku, dlatego nie sposób zacząć od innej serii. Co prawda mamy tutaj znaczne różnice pomiędzy poszczególnymi częściami, jeśli chodzi o ich poziom, fabułę czy grę aktorską, ale najlepiej przekonać się o tym osobiście. To będzie świetny wybór dla każdego, kto lubi sportowe wozy, zwłaszcza amerykańskie, a do tego nie chce się nudzić przed telewizorem – czego jak czego, ale dostarczania dużego ładunku emocji tej serii nie można odmówić.

„Bullit”

Cofamy się aż do lat 60. XX wieku, aby pochylić się nad jednym z najważniejszych, wręcz kanonicznych filmów mocno osadzonych w tematyce samochodowej. „Bullit” to pozycja obowiązkowa zwłaszcza dla fanów kultowego Forda Mustanga, za którego kierownicą zasiadał oczywiście sam Steve McQueen. Spektakularne, jak na tamte czasy, sceny pościgów przeszły do klasyki kina.

„Mad Max. Na drodze gniewu”

Po tym, jak poinformowano o wskrzeszeniu legendarnego filmu z Melem Gibsonem, natychmiast podniosły się głosy fanatyków oryginalnej produkcji, że to będzie profanacja, kicz i skok na kasę. Te przewidywania na szczęście się nie sprawdziły. „Mad Max. Na drodze gniewu.” to bardzo udany film, który w dodatku jest świetnie zmontowany, dzięki czemu sceny pościgowe trzymają w niesamowitym napięciu. No i Tom Hardy bez wątpienia udźwignął legendę Gibsona.

„Taxi”

Pora na coś dla tych, którzy w kinie lubią nie tylko samochody i pościgi, ale także dobry humor. Seria „Taxi” to także już klasyka, z którą warto się zapoznać. Szczególnie polecamy fanom francuskiego poczucia humoru.

„Mistrz kierownicy ucieka”

Tego tytułu oczywiście nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. Nie jest to kino wybitne, ale bardzo zgrabnie łączy elementy humorystyczne, z trzymającymi w napięciu scenami pościgowymi, no i oczywiście niedopartym urokiem Burta Reynoldsa.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie