Najlepsze filmy z Marlonem Brando. Warto poświęcić dla nich wolny wieczór

Marlon Brando jest zaliczany do wąskiej grupy najwybitniejszych aktorów w historii kina. Mógł oczywiście osiągnąć znacznie więcej, bo nie był przesadnie płodnym artystą, natomiast to, co po nim zostało, w większości zasługuje na uwagę każdego kinomana. W naszym artykule wymieniamy tylko te najlepsze firmy z Marlonem Brando, które powinny znaleźć się na Twojej liście do obejrzenia.

„Czas Apokalipsy”

Głośna adaptacja powieści Josepha Conrada (choć mocno odbiegająca od literackiego pierwowzoru) mogła nigdy nie powstać, bo reżyser Francis Ford Coppola miał ogromne problemy z budżetem. Ostatecznie jednak kino zyskało obraz wybitny, w którym fantastyczną rolę zagrał Marlon Brando. Wcielił się on w postać socjopatycznego pułkownika Kurtza, który zdezerterował z armii i stworzył własną enklawę w sercu wietnamskiej dżungli.

„Ojciec chrzestny”

Choć pierwsza część tryptyku nie uchodzi za najlepszą, to jednak myśląc o kinowej adaptacji książki Mario Puzo od razu przed oczami staje nam genialny Marlon Brando – wcielający się w tytułową rolę ojca chrzestnego nowojorskiej rodziny mafijnej. Don Vito Corleone dość szybko znika z ekranu (nie spojlerujemy), ale to i tak wystarczy, aby zapamiętać ten świetny film przez pryzmat postaci granej przez Brando.

„Ostatnie tango w Paryżu”

Bardzo ważny film Bernardo Bertolucciego wywołał ogromny skandal i do dziś jest zaliczany do kategorii filmów wyjątkowo obrazoburczych. Nie zmienia to natomiast faktu, że mamy do czynienia z dziełem wysokiej klasy, w którym Marlon Brando mógł pokazać cały swój kunszt aktorski. Zresztą za tę rolę Brando otrzymał nominację do Oscara w kategorii „Najlepszy aktor pierwszoplanowy”.

„Tramwaj zwany pożądaniem”

Jeden z najwcześniejszych filmów w dorobku Marlona Brando (z 1951 roku) w reżyserii Elii Kazana, w którym aktor wcielił się w postać porywczego i brutalnego Stanleya, jakby skrojoną pod niego. To wybitna kreacja, a pamiętajmy, że Brando partnerowały inne wielkie gwiazdy kina, na czele z Vivien Leigh.

„Na nabrzeżach”

Brando kontynuował współpracę z Elii Kazanem w 1954 roku, kiedy to do kin trafił głośny dramat opowiadający historię boksera pracującego dla lokalnego gangu. Splot wydarzeń sprawia, że obraca się on przeciwko swojemu pracodawcy. To prawdziwie brawurowa rola Brando, która ugruntowała jego pozycję w Hollywood.