Muzyka filmowa jest integralnym elementem każdego dzieła kinematografii, odpowiadając za budowanie atmosfery i akcentowanie emocji. Niektóre ścieżki są na tyle wybitne, że warto po nie sięgnąć w formie pełnoprawnych płyt i napawać się nimi w zaciszu domu. Oto pozycje, które z pewnością dobrze jest mieć w swojej kolekcji.
Howard Shore stworzył monumentalną ścieżkę dźwiękową do trylogii „Władca Pierścieni”, a szczególnie ujmująca jest muzyka do pierwszej części filmu, która przenosi nas w niezwykły świat tolkienowskiej sagi.
Film Stevena Spielberga jest jednym z najważniejszych dzieł w historii kinematografii traktujących o zagładzie Żydów. Mistrzowską ścieżkę dźwiękową do tej produkcji stworzył John Williams, mistrz wyzwalania emocji i łączenia melancholii oraz patosu. Wisienką na torcie jest tutaj utwór solowy na skrzypce w wykonaniu Itzhaka Perlmana.
Hans Zimmer to niekoronowany król muzyki filmowej, który ma na koncie wiele wybitnych ścieżek. Jedną z nich jest ta do głośnego filmu „Incepcja”, która zachwyca monumentalną formą, złożonością oraz eksplorowaniem najróżniejszych emocji.
Nino Rota stworzył jedną z najbardziej ikonicznych ścieżek dźwiękowych w historii kina. Muzyka do pierwszej części „Ojca chrzestnego” wspaniale wpisuje się w klimat filmu, oddając również włoskiego ducha.
I znów Hans Zimmer, tym razem we współpracy ze zjawiskową Lisą Gerard. Ścieżka dźwiękowa do wspaniałego „Gladiatora” z Russelem Crowe jest jednym z najważniejszych elementów tego filmu, po wielu latach wciąż budząc jednoznaczne skojarzenia z dziełem Ridleya Scotta. Oczywiście wyróżnia się tutaj singiel „Now we are free” wieńczący fabułę filmu.