Co najbardziej irytuje podczas grania online?

Antoni Kwapisz
26.02.2018

Granie online zyskuje na popularności, w czym duża zasługa e-sportu. Ta dziedzina zaczyna się świetnie „sprzedawać”, co motywuje miliony graczy na całym świecie do spróbowania zabawy w sieci. Prym wiodą tutaj takie tytuły, jak „FIFA”, „Counter Strike: Global Offensive” czy „League of Legends”. Zanim Ty także zalogujesz się do systemu rozgrywki sieciowej, musisz przygotować się na kilka wyjątkowo irytujących sytuacji. Jakich? Przeczytasz o nich w naszym poradniku.

Lagowanie

Nie ważne, jak szybki masz Internet. Komfort rozgrywki jest również uzależniony od jakości łącza przeciwnika lub partnera. Jeśli u niego jest z tym problem, to notorycznie będziesz obserwować wyjątkowo irytujące lagowanie, czyli zwalnianie gry czy wręcz zawieszanie się akcji na ekranie. W tytułach, w których liczy się refleks, praktycznie uniemożliwia to osiągnięcie dobrego wyniku.

Chamstwo

Wciąż wiele osób wierzy w to, że Internet daje im anonimowość. Efekt? Potok chamstwa w grach sieciowych. Grasz z kimś i średnio co 5 sekund słyszysz „mięso”. Najgorsze jest to, że przodują w tym bardzo młodzi ludzie. Personalne wycieczki, obrażanie przeciwnika - to skutecznie odbiera ochotę do grania. Rozwiązaniem jest jedynie niekorzystanie z zestawu słuchawkowego.

Głupie zachowania innych graczy

Zwykle są one motywowane chęcią wytrącenia przeciwnika z równowagi. Załóżmy, że grasz mecz online w „FIFĘ”. Twój rywal bez przerwy zwalnia grę. Podaje piłkę między obrońcami i do bramkarza, w nieskończoność czeka z wyrzutem z autu czy z rozpoczęciem gry od środka. Jest to głupia taktyka, na którą nie ma żadnej rady. Najgorsze jest to, że gra przydziela rywali losowo i nie masz wpływu na to, przeciwko komu zagrasz (szkoda, że nie można np. ustawić kryterium wieku).

Oszukiwanie

Tak zwani „cheaterzy” są zmorą wszystkich gier sieciowych. Rywalizowanie z nimi nie ma najmniejszego sensu, ponieważ dzięki kodom i umiejętnemu wykorzystywaniu błędów w grze osiągają ogromną przewagę nad resztą. Jak myślisz, kto ma większe szanse na sukces w takim „Battlefieldzie”: Ty czy osoba, która dzięki oszukiwaniu widzi przeciwników schowanych za przeszkodami? Odpowiedź jest prosta.

Granie online może dać mnóstwo satysfakcji i naprawdę warto tego spróbować. Trzeba mieć jednak świadomość, że nigdy nie wiemy, z kim przyjdzie nam rywalizować. Zachowania osoby po drugiej stronie łącza są kompletnie nieprzewidywalne i mogą skutecznie zniechęcić do dalszej zabawy w sieci.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie