„Cyberpunk 2077” – hejtowanie tej gry to nieporozumienie

„Cyberpunk 2077” to bez wątpienia najbardziej hejtowana gra ostatnich lat. Z jednej strony trudno się dziwić, ponieważ tytuł ten rzeczywiście zaliczył falstart i początkowo był praktycznie niegrywalny na konsolach starej generacji. Jednak po wprowadzonych poprawkach jest znacznie lepiej, a sama gra dowodzi, że ekipa CD Projekt RED wciąż ma to „coś”, czym zachwyciła przy okazji premiery trzeciej części „Wiedźmina”. Dlaczego więc nie ma sensu hejtować „Cyberpunka 2077”, tylko lepiej po prostu zagrać w ten tytuł? Sprawdź nasze argumenty.

Fabuła miażdży

Pod względem fabularnym „Cyberpunk 2077” jest jedną z najlepszych gier ostatniej dekady. Nieprzypadkowo polska produkcja wygrała nawet w tej kategorii w głosowaniu społeczności platformy Steam. CD Projekt RED stworzyli kapitalnie wykreowany świat, który – co ważne – nie sprawia wrażenia przesadzonej wizji przyszłości. Fabuła gry jest rewelacyjna, ale żeby się o tym przekonać, to trzeba zagrać, a nie marudzić przed monitorem.

Błędy? Są, ale czy rzeczywiście aż tak przeszkadzają?

Nie da się ukryć, że gra jest dość mocno zbugowana. Zdarzają się momenty, gdy można wręcz załamać ręce nad tym, jak takie byki produkcyjne przeszły fazę testów. Złość jednak szybko mija, gdy znów zatapiamy się w fantastycznym świecie Night City i dajemy się wciągnąć w fabularną opowieść o świecie, który przeraża, ale też intryguje.

Rozrywka na wiele tygodni

Tutaj oczywiście zaznaczamy, że tak długo w tej grze będą się bawić tylko osoby mające życie „w realu”, czyli rodzice, osoby aktywne zawodowo, ludzie uprawiający jakieś hobby poza grami. Jeśli masz tylko około pół godziny dziennie na odpalenie konsoli, to „Cyberpunk 2077” ze swoim ogromnym światem i wielowątkową fabułą zapewni Ci nawet kilka miesięcy naprawdę solidnej rozrywki.

Fantastyczna ścieżka dźwiękowa

To mocna strona tej gry, o której rzadko się wspomina w recenzjach. Tymczasem warto choć przez kilka minut skupić się na warstwie dźwiękowej, która jest rewelacyjna. Nie chodzi tutaj tylko o naprawdę dobry dubbing (wreszcie!), ale też o realistyczne dźwięki miasta przyszłości, idealnie pasującą do klimatu muzykę oraz wszelkie efekty towarzyszące rozgrywce, których poziom momentami zbliża się do tego, co oferują najlepsze hollywoodzkie produkcje filmowe.