CZYSTSZE POWIETRZE = LEPSZE SŁYSZENIE

Myśląc o ochronie środowiska i jego wpływie na stan zdrowia człowieka najczęściej przychodzą nam do głowy choroby układu oddechowego. Zadymione, zatrute spalinami miasta to bolączka wielu rodziców, których dzieci zapadają na zapalenia oskrzeli, płuc, astmę czy infekcje będące wynikiem alergii oddechowej. Tyczasem okazuje się, że czyste powietrze ma wpływ także na dobrą kondycję narządu słuchu. Potwierdzają to najnowsze badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy stwierdzili, że rosnąca jakość powietrza ma wpływ na malejącą liczbę infekcji ucha u dzieci. Ostre zapalenia ucha jest uciążliwą chorobą, szczególnie dla dzieci. Nasze dziecko skarży się wtedy na ból ucha, mówi, że coś mu w nim przeszkadza. Chorym uchem najczęściej także gorzej słyszy. Towarzyszyć temu mogą też inne objawy: gorączka, u dzieci często wysoka, dochodząca do 40 °C, oraz uczucie ogólnego rozbicia. Okazuje się, że wpływ na przebieg i częstotliwość występowania choroby może mieć środowisko, w którym dziecko żyje.

Infekcje uszu to jedna z najczęściej występujących chorób wśród dzieci, która kosztuje obywateli od 3 do 5 miliardów dolarów rocznie - w samych tylko Stanach Zjednoczonych.

Naukowcy z USA przeprowadzili badania na ponad 120 tysiącach dzieci sprawdzając ich historie chorób, a wyniki przyporządkowali do stopnia zanieczyszczenia powietrza w miejscu i czasie zamieszkania w momencie wystąpienia choroby.

Naukowcy podkreślają, że nadawanie większych uprawnień organizacjom zajmującym się ochroną środowiska przynosi rezultaty nie tylko w postaci oszczędności dla Państwa, ale też przyczynia się do poprawy naszego zdrowia. Jest to bezpośredni dowód na to, że dbając o środowisko nie tylko ratujemy naszą planetę, ale również nasz słuch.

za: www.sciencedaily.com

źródło: http://www.slyszymy.pl/