Na międzynarodowym sympozjum poświęconym metodom opieki nad dziećmi niedosłyszącymi, które odbyło się w Toronto w 1964 roku, za optymalny okres zaopatrzenia dziecka w aparat słuchowy uznano czas przed ukończeniem pierwszego roku życia, uznając za dopuszczalne opóźnienie tego terminu do końca drugiego roku. Im później dziecko otrzyma aparat, tym gorsze są efekty rozwoju mowy. Dotyczy to szczególnie dzieci z głębokimi niedosłuchami, u których niekiedy mowa nie rozwija się nawet częściowo i które bez pomocy aparatu całkowicie pozbawione są kontaktu ze światem dźwięków.
Odpowiednio wczesne i systematyczne stosowanie aparatów słuchowych w dużym stopniu pozwala uniknąć opóźnień rozwojowych związanych z utratą słuchu u dzieci. Korzyści jakie można osiągnąć stosując aparaty mogą być różne w zależności od opieki wychowawczej z jaką dziecko spotka się w swoim rodzinnym środowisku. Korzyści te zależą także od liczby nie uszkodzonych komórek słuchowych, czynnych włókien nerwu ósmego oraz od stanu ośrodkowego układu nerwowego. Prawidłowo aparatowane i rehabilitowane dziecko, z opóźnieniem w stosunku do dobrze słyszących rówieśników, uczy się rozpoznawania i rozróżniania dźwięków, a także kontrolowania własnego głosu. Często pozwala mu to na opanowanie mowy w stopniu wystarczającym do porozumiewania się z otoczeniem.
Nierozpoznany, nieodpowiednio leczony lub nieaparatowany niedosłuch może prowadzić do braku rozwoju mowy u dziecka. Zbyt późna rehabilitacja nigdy nie jest w stanie nadrobić powstałych strat.
Diagnostyka wad słuchu powinna prowadzić nie tylko do określenia głębokości niedosłuchu i w miarę możliwości jego przyczyn, lecz także wiązać się z ustaleniem stopnia rozwoju ruchowego i intelektualnego, a także stopnia rozwoju mowy. Dziecko które urodziło się z głębokim niedosłuchem lub też straciło słuch wkrótce po urodzeniu, tj. przed rozwinięciem mowy, nie tylko nie odbiera wielu dźwięków otaczającego świata, ale przede wszystkim nie zna mowy. Nawet jeśli dzięki zastosowaniu aparatów słuchowych może częściowo odbierać słowa drogą słuchową, potrzeba długiej i intensywnej pracy oraz ciągłego kontaktu z dźwiękami mowy, aby przyswoiło sobie znaczenie słyszanych wyrazów i nauczyło się traktować mowę jako źródło informacji i sposób porozumiewania się z otoczeniem.
Przełomowym momentem w życiu dziecka z niedosłuchem jest 7 - 9 rok życia. W tym czasie bowiem należy podjąć decyzję co do przyszłej drogi życiowej kwalifikując dziecko do szkoły.
Jako sukses postępowania pedoaudiologicznego i surdologopedycznego w pierwszych 7 latach życia dziecka z wadą słuchu można określić taki stan jego rozwoju, który umożliwia mu naukę w szkole masowej.
Dzieci z ubytkiem słuchu od 3 roku życia mogą uczęszczać do przedszkoli dla dzieci słyszących, dla dzieci głuchych i niedosłyszących. Idealnym rozwiązaniem byłoby, aby wszystkie dzieci z upośledzeniem słuchu korzystały z opieki przedszkolnej w miejscu swego zamieszkania pozostając w codziennym kontakcie z najbliższą rodziną. Dzieci w wieku szkolnym mogą uczęszczać do:
Niektóre dzieci z zaburzonym słuchem i z upośledzeniem umysłowym umiarkowanego stopnia objęte są nauczaniem indywidualnym na terenie szkół specjalnych. Uprawnienia do kwalifikowania dzieci z uszkodzonym słuchem do odpowiednich typów szkół posiadają wojewódzkie poradnie psychologiczno-pedagogiczne. W ramach tych poradni praktyczną kwalifikację przeprowadza zespół orzekający lub komisja orzeczniczo - kwalifikacyjna. Członkowie komisji powinni osobiście poznać dziecko poddane postępowaniu orzeczniczo - kwalifikującemu. Kryteria kwalifikacyjne obejmują między innymi:
przygotowanie do podjęcia nauki szkolnej (zakres opanowania programu klasy zerowej).
Najbardziej korzystną formą kształcenia dzieci z uszkodzonym słuchem jest szkoła masowa. Przy kwalifikowaniu dzieci do normalnej szkoły masowej zespół orzekający przede wszystkim zwraca uwagę na stopień i charakter niedosłuchu oraz sprawdza, czy spełnione są następujące przesłanki:
Dzieci z uszkodzonym słuchem uczęszczające do szkoły masowej muszą włożyć niewspółmiernie więcej pracy w opanowanie materiału szkolnego, niż ich słyszący rówieśnicy. Wymagają także znacznie intensywniejszej pomocy ze strony swoich rodziców. Przy kwalifikowaniu dzieci z uszkodzonym słuchem do szkoły masowej niekiedy ponosi się pewne ryzyko przeciążenia psychiki dziecka. Uczeń z wadą słuchu nie jest bowiem w stanie podołać wszystkim wymaganiom szkolnym i trudno jest przesądzić jak będzie znosił ewentualne niepowodzenia. Niekiedy nawet może okazać się konieczne przeniesienie takiego ucznia do szkoły specjalnej (dla dzieci niedosłyszących).
Podjęcie nauki w szkole dla głuchych uniemożliwia dziecku pełną integrację ze społeczeństwem. Korzystną stroną kształcenia dziecka z uszkodzonym słuchem w szkole specjalnej jest jednak:
przebywanie w warunkach nie sprzyjających rozwojowi mowy z uwagi na codzienny kontakt z niepełnosprawnymi słuchowo rówieśnikami; w takich sytuacjach mowa odgrywa drugoplanową rolę jako środek porozumiewania się i traktowana jest raczej jako przedmiot nauczania, poziom nauczania w szkołach specjalnych odbiega od poziomu edukacji w szkole masowej.
Większość absolwentów takich szkół jest nie tylko w znacznym stopniu wyobcowana z rodzinnego środowiska, ale również nie jest przygotowana do włączenia się w społeczeństwo ludzi mówiących. W krajach skandynawskich realizowany jest program domowej edukacji dzieci z uszkodzonym słuchem przez dojeżdżających do uczniów pedagogów. Innym korzystnym dla dziecka rozwiązaniem jest tworzenie w dużych aglomeracjach miejskich szkół dziennych bez internatu oraz specjalnych klas dla dzieci niedosłyszących w szkołach masowych. Przy wszystkich zaletach kontaktu z dziećmi słyszącymi w klasach takich realizowany jest program szkolny opracowany na potrzeby uczniów niedosłyszących. Korzystne jest również organizowanie dodatkowych zajęć edukacyjnych prowadzonych przez surpedagogów dla dzieci z wadami słuchu w szkole masowej. Powodzenie nauki dziecka z wadą słuchu w szkole masowej można zwiększyć przez:
W postępowaniu z dziećmi niedosłyszącymi, podobnie jak w innych specjalnościach medycznych, podstawową rolę odgrywa wczesne ustalenie diagnozy i właściwie prowadzone leczenie oraz rehabilitacja. W przypadku dziecka niedosłyszącego przestrzeganie tych zasad nabiera szczególnego znaczenia. Właściwe postępowanie w wielu wypadkach pozwala bowiem uniknąć głuchoniemoty. Ma to znaczenie zarówno z punktu widzenia ogólnoludzkiego, jak i ekonomicznego. Praca z dzieckiem niedosłyszącym wiąże się z wieloletnim wspólnym wysiłkiem rodziny, służby zdrowia, nauczycieli i samego dziecka. Oprócz cierpliwości, a często poświęcenia, od osób zaangażowanych w tę pracę wymaga się fachowej wiedzy i przestrzegania zasady primum non nocere.
PIŚMIENNICTWO:
1. Bystrzanowska T.: „Audiologia kliniczna”. PZWL, Warszawa 1978.
2. Gałkowski T., Tarkowski Z., Zaleski T.: „Diagnoza i terapia zaburzeń mowy”. WUMCS Lublin, 1993.
3. Góralówna M., Hołyńska B.: „Rehabilitacja małych dzieci z wadą słuchu”. PZWL, Warszawa, 1993.
4. Grzesik J.: „Bodźce akustyczne”. PWN, Warszawa, 1977.
5. Janczewski G.: „Konsultacje otolaryngologiczne”. PZWL, Warszawa, 1990.
6. Mitrinowicz-Modrzejewska A.: „Fizjologia i patologia głosu, słuchu i mowy”. PZWL, Warszawa, 1963.
7. Mitrinowicz-Modrzejewska A.: „Głuchota wieku dziecięcego”. PZWL, Warszawa, 1963.
8. Pruszewicz A.: „Foniatria kliniczna”. PZWL, Warszawa, 1992.
9. Zakrzewski A.: „Otolaryngologia kliniczna”. PZWL, Warszawa, 1972.
http://www.sluchowisko.net/