Chwilówki – lepiej unikać, aby nie mieć poważnych problemów

Krzysztof Jagielski
20.12.2015

Wystarczy przejść się główną ulicą dowolnego miasta, aby ten spacer zakończyć z plikiem ulotek reklamujących – oczywiście bardzo tanie i dostępne od ręki – pożyczki. Prywatne firmy pożyczkowe od lat prowadzą złoty interes polegający na wmawianiu ludziom, że pieniądze można wziąć ot tak, na dowód, bez żadnych zaświadczeń i później bezproblemowo je oddać. Owszem, problemy są, nierzadko poważne. Dowiadujemy się jednak o tym po fakcie. Dlatego właśnie koniecznie trzeba uważać na chwilówki i absolutnie nie dać się nabrać na pięknie brzmiące slogany reklamowe.

Czym są chwilówki?

Popularne chwilówki to szybkie pożyczki udzielane najczęściej bez żadnych formalności. Ich nazwa wzięła się z faktu, że pożyczka udzielana jest na bardzo krótki termin, najczęściej do 30 dni. Później trzeba oddać całą kwotę wraz z odsetkami (niektóre firmy proponują okres bezodsetkowy). Póki co wszystko brzmi świetnie.

Problem w tym, że chwilówek udzielają wyłącznie firmy prywatne, które nie są pod żadną kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego. Z tego powodu firmy te nie mogą udzielać kredytów – te są zarezerwowane wyłącznie dla banków i SKOK-ów.

Generalnie chwilówki służą do bieżącego ratowania swojego budżetu – wyskakuje nam pilna potrzeba (np. konieczność naprawy auta), a procedury bankowe trwają zbyt długo. Wówczas możemy posiłkować się szybkimi pieniądzmi. Nie jest to groźne, o ile nie robimy tego regularnie i chwilówki nie stają się naszym sposobem na życie. Jeśli jesteśmy w stanie szybko oddać pieniądze, to koszt pożyczki nie będzie bardzo wysoki. Gorzej, gdy spóźnimy się z płatnością.

Brak formalności, ale to kosztuje

W przypadku pożyczek prywatnych obowiązuje prosta zasada – koszt chwilówki zawsze będzie znacznie wyższy od tego, jaki mógłby nam zaproponować bank. Dlaczego? Z kilku powodów.

  • Prywatna firma bierze na siebie spore ryzyko, że klient okaże się nierzetelny – nie sprawdza bowiem naszej historii w BIK, nie wymaga zaświadczeń, pożyczki udziela na dowód osobisty;
  • Luksus teoretycznej „bezproblemowości” kosztuje – a tym kosztem są znacznie wyższe opłaty.

O ile wyższe? Różnie z tym bywa. Pożyczkodawcy muszą się trzymać zapisów ustawy antylichwiarskiej, która ma chronić klientów prywatnych firm przed zbyt wysokimi kosztami operacji. Ustawa zakłada, że maksymalne oprocentowanie pożyczki może wynieść maksymalnie czterokrotność stopy lombardowej NBP. Trzeba jednak pamiętać o tym, że samo oprocentowanie to nie wszystko. Liczy się przecież RRSO, a to w przypadku chwilówek jest z reguły gigantyczne (nawet powyżej 100%).

Chwilówkowe pułapki

Prywatne firmy pożyczkowe, aby obejść zapisy ustawy antylichwiarskiej, dokładają masę dodatkowych kosztów udzielenia pożyczki. Są to najczęściej:

  • prowizja;
  • opłata za obsługę w siedzibie firmy;
  • opłata za wcześniejszą spłatę;
  • kary za niedotrzymanie terminów;
  • wysoka opłata za monity;
  • nawet opłata za skserowanie dokumentów.

Wszystko to sumarycznie składa się na bardzo wysoki koszt chwilówki. Parabanki stosują wiele niekorzystnych dla klientów zapisów w umowach, bo wbrew pozorom nie zależy im na tym, aby pożyczkobiorca oddał pieniądze w terminie. Dla nich zyskiem są karne odsetki, a te mogą wpędzić niejedną osobę w ogromne problemy. Tak zaczyna się spirala zadłużenia – wówczas jedną chwilówkę zaciągamy na spłatę poprzedniej.

Chwilówki są poważnym zagrożeniem dla budżetów domowych milionów Polaków, którym brakuje pieniędzy na zwykłe potrzeby. Zanim jednak podpiszecie jakąkolwiek umowę bardzo dokładnie ją przeczytajcie i oceńcie ryzyko. Nigdy nie jest bowiem tak, że ktoś da Wam pieniądze za darmo.

 

 

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie