Temperance Brennan, antropolog sądowy Karoliny Północnej i kanadyjskiej prowincji Quebek, opuszcza Charlotte i przyjeżdża do zimnego, grudniowego Montrealu, aby w procesie o morderstwo zeznawać jako biegła sądowa.
Powinna zajmować się przygotowywaniem do swojego wystąpienia, a zamiast tego kopie w piwnicy pizzerii. To niezbyt zabawne. Przejmujące zimno. Skradające się szczury. A do tego szkielety trzech młodych kobiet. Skąd się tam wzięły? Kiedy umarły?
Luc Claudel, detektyw z wydziału zabójstw uważa, że szczątki należą do odległej przeszłości. Właściciel pizzerii znalazł przy szkieletach guziki pochodzące z XIX w. Claudel uznaje je za dowód starodawnego pochodzenia kości.
Coś tu jednak nie pasuje. Tempe bada kości w laboratorium i ustala ich przybliżony wiek. Badanie szkliwa na zębach ujawnia miejsca narodzin kobiet. Jeśli ma rację, na barki Claudela spadają trzy współczesne morderstwa.
"Poniedziałkowa Żałoba", zawierająca wybuchową mieszankę suspensu i nauki, według New York Newsday jest jak dotąd najlepszą z powieści autorki.
Recenzja:
Poniedziałkowa żałoba Kathy Reichs to kolejna powieść o Temperance Brennan, błyskotliwej antropolog sądowej, która również tym razem odkrywa przerażające tajemnice popełnionych zbrodni. Akcja książki rozpoczyna się wraz ze znalezieniem kości trzech kobiet w piwnicy pizzerii. Sprawę szybko uznano za przedawnioną, wręcz historyczną i nie wartą śledztwa, jednak instynkt Temperance Brennan podpowiada jej, żeby przyjrzeć się temu przypadkowi bliżej. Jak się okazuje, zbrodnia została popełniona stosunkowo niedawno, a znalezione kości należą do nastolatek. Bohaterka rozpoczyna dochodzenie na własną rękę, a pomaga jej przyjaciółka (co moim zdaniem nie jest korzystne dla powieści i wywołuje mieszane uczucia).
Stałym elementem książek o antropolog Brennan jest konflikt głównej bohaterki z detektywem Claudelem. Mężczyzna traktuje ją w sposób protekcjonalny, nieustannie podkreśla zbyteczność i marginalne znaczenie poczynań swojej koleżanki z pracy. Jednak nie tylko Claudel doprowadza Temperance do frustracji. Bohaterkę drażni samotność, ewidentnie potrzebuje ona mężczyzny: ogląda się za pośladkami swoich kolegów i z rozmarzeniem wspomina swoje miłosne uniesienia. Niektórych może irytować nieporadność życiowa bohaterki, cecha ta jest wyjątkowo naświetlona w Poniedziałkowej żałobie. Na szczęście istnieje też druga, mocna strona Brennan. Kiedy Temperance poświęca się pracy, zatraca w badaniach szkieletów, angażuje w śledztwo, staje się jakby inną osobą, błyskotliwą, pewną siebie i swoich poczynań. Wówczas jej postać fascynuje czytelnika.
Akcja w książki rozkręca się powoli. Kathy Reichs wiele miejsca poświęca rozterkom uczuciowym głównej bohaterki, damsko męskim relacjom. Podkreśla samotność Brennan i rosnące w niej sfrustrowanie emocjonalne, a także bezradność w życiu osobistym. W pierwszej połowie powieści niewiele jest akcji, treści opierają się na przypuszczeniach i pytaniach stawianych przez główną bohaterkę: „Ciekawe, co to za szkielety?” „Co słychać u mojej córki?” „Dlaczego Ryan nie dzwonił?” Jednak, gdy cierpliwie pokonamy te mało ekscytujące treści czeka nas to, co jest najlepsze w książkach Kathy Reichs: wartka akcja, nieoczekiwane zwroty wydarzeń, rosnące napięcie, klimat grozy. Walorem książki jest również dowcip, który częstokroć rozładowuje sytuacje, ocierające się o sztuczność. Poczucie humoru bohaterów sprawia, iż nabierają oni cech bliskich każdemu, postaci stają się jeszcze bardziej prawdziwe.
Powieść bogata jest w specjalistyczne opisy badań, analiz, mamy tu np. kilka stron poświęconych datowaniu radiowęglowym. Wiadomości te są przekazywane w sposób przystępny i zrozumiały dla każdego. Urozmaicają one rozgrywającą się akcję i uwiarygodniają fabułę. Czytelnik nie powinien mieć zatem wrażenia, iż treści książki są naciągane.
Poniedziałkowa żałoba nie zawiedzie fanów thrillerów, to książka dobrze napisana, o intrygującej fabule, pełna zaskakujących zwrotów akcji, ubarwiona wyrazistymi postaciami. Jeśli chcesz poczuć klimat grozy i pragniesz odkrywać sekrety makabrycznych morderstw, koniecznie sięgnij po tę pozycję.
źródło: Urszula Jakuć, Valkiria Network