Jeśli kochasz historię, to na pewno regularnie sięgasz po książki podejmujące tematykę Twoich ulubionych okresów w dziejach Polski i świata. Czy jednak wiesz, że do literatury historycznej trzeba podchodzić z pewną dozą dystansu i krytycyzmu? Wynika to z podstawowej wady tego rodzaju literatury (faktu, pięknej, nie typowych podręczników i monografii). Jakiej? Sprawdź to w naszym artykule.
Sięgając po książki historyczne, zwłaszcza niebędące typową literaturą faktu, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że ich autorzy mogą mieć osobliwe spojrzenie na historię i przedstawiać ją w sposób często skrajnie subiektywny. Nieprzypadkowo w badaniach historycznych kluczowe jest to, aby czerpać informacje z różnych źródeł i starać się je odpowiednio interpretować.
To znany bon mot, który znajduje ścisłe odzwierciedlenie w literaturze historycznej. Wiele pozycji dostępnych na rynku jest pisanych zgodnie z narracją narodów, które historycznie okazywały się zwycięzcami różnego rodzaju konfliktów. Wręcz skrajnym przypadkiem będzie tutaj literatura amerykańska, praktycznie zawsze przedstawiająca wojska USA w roli wybawicieli, obrońców uciśnionych itd. (co oczywiście jest dalekie od prawdy).
Tak było, jest i pewnie w przyszłości będzie. Literatura to potężny oręż w kształtowaniu postaw społecznych oraz kreowaniu czegoś, co nazywamy ogólnie duchem narodu czy patriotyzmem. Czytając książki historyczne warto mieć na uwadze, że niektóre spośród przedstawianych faktów mogą być mocno podkoloryzowane, co służy określonemu celowi autora – tutaj za przykład może nam posłużyć klasyka, czyli Trylogia Henryka Sienkiewicza.