„Może (morze) wróci” – dlaczego warto sięgnąć po tę pozycję?

Bartek Sabela to bardzo utalentowany autor literatury reportażowej. Porównywanie go do Ryszarda Kapuścińskiego byłoby oczywiście nadużyciem, natomiast wciąż młody reportażysta naprawdę ma zadatki na jedną z czołowych postaci polskiego pisarstwa podróżniczego. Dowodem na to jest już jego debiutancka pozycja, czyli „Może (morze) wróci”. Dlaczego warto się z nią zapoznać?

Przerażająca relacja z miejsca katastrofy ekologicznej

Książka Bartka Sabeli opowiada o podróży autora do brzegów Morza Aralskiego, swego czasu czwartego największego zbiornika słodkowodnego na świecie. W ciągu zaledwie 50 lat zbrodnicza działalność Związku Radzieckiego, kontynuowana przez dzisiejsze władze Uzbekistanu, zamieniła ogromne jezioro w błotnistą pustynię, pozbawioną życia i zagrażającą okolicznym mieszkańcom. Wszystko dla zysków z uprawy bawełny.

Sabela opowiada o tych wydarzeniach z reporterską precyzją i literacką sugestywnością, dzięki czemu możemy lepiej zrozumieć rzeczywistą skalę jednej z największych katastrof ekologicznych w dziejach naszej planety. 

To godna aktualizacja „Imperium” Kapuścińskiego

„Imperium” było prawdopodobnie ostatnim polskim reportażem, w którym pojawił się temat Azji Środkowej. Sabela wielokrotnie nawiązuje do Kapuścińskiego w swojej książce, oddając hołd Mistrzowi, jednocześnie opisując ten region własnym językiem, z punktu widzenia swojej wrażliwości. Jeśli zachwyciło Cię „Imperium”, to na pewno warto sięgnąć po „Może (morze) wróci”, które jest godną postscriptum do dzieła Ryszarda Kapuścińskiego.

Brakuje literatury podróżniczej traktującej o tym regionie świata

Azja Środkowa wydaje się być mocno zaniedbana przez reportażystów. Tymczasem mówimy o regionie, który odegrał ogromną rolę w dziejach świata. W końcu to tamtędy przebiegał słynny Jedwabny Szlak. To tam znajduje się przepiękna Samarkanda.

Sabela wybrał sobie bardzo wdzięczny temat, ale i tak trzeba docenić autora, że postawił na nieoczywisty motyw swojej książki, przybliżając Azję Środkową, w szczególności Uzbekistan, współczesnemu polskiemu czytelnikowi.