Najlepsze książki Astrid Lindgren

Astrid Lindgren jest jedną z najpopularniejszych autorek książek dla dzieci. Szwedzka pisarka dała nam wiele znakomitych pozycji, którymi zaczytywaliśmy się w dzieciństwie, a dziś warto nimi „zarazić” własne dzieci. Jeśli Twoja pociecha właśnie wchodzi w świat literatury, to musisz podsunąć jej kilka książek z dorobku Lindgren. Od których warto zacząć? Sprawdź nasze propozycje.

„Przygody Pippi”

Pippi Pończoszanka jest najbardziej znaną postacią ze świata dziecięcej literatury Lindgren. Pojawia się w wielu książkach szwedzkiej pisarki. „Przygody Pippi” to czterotomowy cykl, od którego warto zacząć przygodę z twórczością Astrid – szczególnie, jeśli Twoje dziecko jest w pierwszych klasach szkoły podstawowej.

„Dzieci z Bullerbyn”

Nie warto się zrażać tym, że jest to lektura szkolna. Oby więcej takich lektur! „Dzieci z Bullerbyn” to wspaniała powieść, którą czyta się jednym tchem, nawet będąc już dorosłym człowiekiem. Przekazuje uniwersalne wartości, takie jak potęga przyjaźni. Co tu dużo pisać – to must have, jeśli chodzi o twórczość szwedzkiej pisarki.

„Ronja, córka zbójnika”

Kolejna znakomita propozycja z repertuaru Astrid Lindgren, choć przeznaczona raczej dla nieco starszego dziecka. Poznajemy tutaj postać Ronji, dziewczynki wychowanej w bandzie zbójnickiej, która przypadkiem odkrywa, że świat wcale nie jest czarnobiały, jak przedstawia to jej ojciec. Piękna, poruszająca historia o przyjaźni i odkrywaniu miłości.

„Dzieci z wyspy Saltrakan”

Nieco mniej znana powieść w dorobku Lindgren, po którą jednak zdecydowanie warto sięgnąć. Jest to przezabawna, choć oczywiście pouczająca opowieść o czwórce dzieci, które wychowane przez samotnego i nieco oderwanego od rzeczywistości ojca odkrywają tajemnice tytułowej wyspy. Idealna propozycja dla młodych czytelników, którzy powoli chcą sięgać po ambitniejsze lektury.

„Mio, mój Mio”

Wspaniała, niezwykle wzruszająca opowieść o chłopcu, który tak bardzo chce odnaleźć swojego tatę, że ucieka w świat fantazji. W marzeniach mieszka w Krainie Dalekiej, ma na imię Mio i jest synem zaginionego króla. Po drodze oczywiście ma mnóstwo fantastycznych przygód. Jak zwykle u Lindgren mamy tutaj porządną dawkę humoru, pozytywnych emocji, ale też zadumy.