Power Dressing, czyli coś dla pewnych siebie

Krzysztof Jagielski
27.12.2017

Pojęcie „Power Dressing” nie jest wcale nowe, ale w ostatnim czasie robi prawdziwą furorę w świecie mody. Jest to spowodowane głównie dyskusją nad parytetami w świecie polityki i biznesu oraz nad umacniającą się rolą kobiet na szczytach władzy. Power Dressing to styl ubierania, który podkreśla mocną osobowość kobiety i od razu pozycjonuje ją w roli liderki. Poznaj historię tego arcyciekawego zjawiska.

Początki Power Dressing

O stylu Power Dressing zaczęto mówić już w późnych latach 70. i na początku lat 80. Wówczas ponownie przez USA i Europę przeszła fala walki o emancypację kobiet, tym razem jednak głównie w sferze zawodowej i finansowej. Kobiety miały już prawa wyborcze, mogły się ubierać w dość swobodny sposób, ale wciąż mało kto wyobrażał sobie kobietę-szefową.

Paniom było o wiele trudniej zrobić karierę w jakiejkolwiek „męskiej” branży. Praktycznie zawsze zarabiały mniej, uznawano je za estetyczne dodatki do wizerunku firmy, nie traktowano poważnie ich zapowiedzi o chęci liderowania. Wiele silnych kobiet przez lata walczyło ze stereotypami (w tym „Coco” Chanel), co zaowocowało narodzeniem się mody na ubrania w stylu Power Dressing.

Swój udział w rozpropagowaniu tego stylu mieli także mężczyźni. Wystarczy przecież wspomnieć o damskim smokingu zaprojektowanym przez samego Yves Saint Laurent, który znakomicie podkreślał przywódcze cechy pań.

Podstawa stylu

Generalnie Power Dressing było (i nadal jest) świetnym połączeniem funkcji praktycznych z manifestem światopoglądowym. Są to ubrania i charakterze oficjalnym, biurowym, ale jednocześnie seksowne, podkreślające kobiece atuty w sposób, w jaki chcą je pokazać same zainteresowane.

Chodzi o to, aby strój od razu podkreślał, że nosząca go kobieta wie, czego chce i przede wszystkim wie, jak to osiągnąć. W ten sposób manifestuje swoją pewność siebie, a to ułatwia jej przekonanie otoczenia, że warto za nią podążać.

Stąd w stylu Power Dressing pierwsze skrzypce grają garnitury, smokingi, marynarki, spodnie z wysokim stanem, torby-aktówki, nonszalancko wiązane płaszcze, krótkie fryzury, naturalny makijaż. Wiele osób może uznać ten styl za „chłopięcy”, jednak to nie do końca prawda. Odpowiednie dobrane elementy garderoby tworzą ultra kobiecą i seksowną stylizację, jednocześnie pomagając kobiecie budzić szacunek otoczenia.

Styl Power Dressing pozwala na eksperymenty. Jeśli nie lubisz spodni w kant, postaw na dzwony. Masz dość czerni, bieli i szarości. Nie wahaj się założyć marynarki w bardziej żywym kolorze, np. greenery. Baw się dodatkami, biżuterią, zdobieniami, makijażem. Tutaj naprawdę obowiązuje spora doza dowolności.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie