Kolizja z samochodem bez OC: co robić?

Jerzy Biernacki
06.07.2020

Tytułowa sytuacja jest jedną z najgorszych, jakie mogą się przytrafić kierowcy. Po polskich drogach jeździ nawet kilkaset tysięcy samochodów bez ważnego ubezpieczenia OC. Ich właściciele narażają się w ten sposób na bardzo poważne konsekwencje finansowe i prawne, ale na równie nieciekawej pozycji stoją ci, którzy będą mieli pecha i wezmą udział w kolizji z nieubezpieczonym autem. Fakt ten wyjdzie na jaw od razu, bo sam właściciel-dusigrosz szybko przyzna się, że „zapomniał” wykupić OC. Co można zrobić w takiej sytuacji? Różne scenariusze przedstawiamy w naszym poradniku.

Dogadanie się ze sprawcą kolizji

Najprostsza, choć nie zawsze możliwa do zrealizowania opcja. Wchodzi ona w grę wyłącznie w sytuacji, gdy właściciel nieubezpieczonego samochodu lub jego kierowca przyznaje się do winy i sam proponuje polubowne załatwienie sprawy. Trudne może być natomiast rzetelne oszacowanie kosztów usunięcia szkody. Nie należy tego robić spontanicznie. Lepiej poprosić o pomoc na przykład zaprzyjaźnionego mechanika lub osobę, która mniej więcej zna się na samochodach i potrafi ocenić, ile wyniesie naprawa.

Rada!

Jeśli sprawca oburzy się na zaproponowaną kwotę, zawsze można zagrozić wezwaniem policji – to na pewno ułatwi negocjacje.

Skorzystanie z własnego AC

Tę metodę szczególnie polecamy w sytuacji, gdy sprawca nie przyznaje się do winy lub jest jasne, że nie dysponuje pieniędzmi umożliwiającymi usunięcie szkody. Wówczas nie ma sensu wdawać się w żadne dyskusje. Spisujemy dane sprawcy i od razu kontaktujemy się z własnym ubezpieczycielem, który będzie dalej załatwiać wszystkie formalności – przede wszystkim dochodzić odszkodowania od niefrasobliwego kierowcy.

Skorzystanie z własnego OC

Jeśli poszkodowany kierowca nie ma AC, to zawsze może skorzystać z pomocy własnego ubezpieczyciela w zakresie dochodzenia odszkodowania z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Zgłoszenie się do UFG

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny został powołany po to, aby zadziałać właśnie w takich sytuacjach. Dysponując danymi sprawcy i jego oświadczeniem, że przyznaje się do winy, można zgłosić się bezpośrednio do UFG, który wypłaci należne odszkodowanie, a kosztami obciąży właśnie sprawcę kolizji. Jeśli sprawa jest oczywista, pieniądze powinny trafić na konto poszkodowanego niezwłocznie – zwykle następuje to w ciągu 30 dni od zgłoszenia.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie