Mariusz Lubomski

Jerzy Biernacki
05.09.2015

Mariusz Lubomski – Ambiwalencja 2009 „ ... mało znana twarz, repertuar ambitny nie dla mas.... Podejrzany tekst, akustyczny sound – tak wygląda dziś nasz – UNDERGRUND”

Trudno mi być obojętnym na nowe wydawnictwo MaRiUszA Lubomskiego
By odnieść się do tego co jest umieszczone na tej płycie muszę powiedzieć trochę o mojej historii z poznaniem twórczości tego ARTYSTY (świadomie napisałem to słowo tak dużą czcionką, gdyż należne jest to właśnie jemu).

 „i z Poznania i z Torunia” – to pierwsza formacja w jakiej pokazał się młody Mariusz (student jeszcze wtedy). Kabaretowe traktowanie świata dawało do zrozumienia, iż baczny to obserwator świata z ciekawym sposobem patrzenia nań.  Nagrodzona na festiwalach studenckich i turystycznych piosenka „Impreza w klubie harcerza” była ironiczną, prawdziwą i jednocześnie humorystyczną formą nazwania trochę zakłamanej rzeczywistości. Na pewno nie była to „poezja śpiewana” a do tego nurtu został zaliczony Mariusz i wcale w tym „źle uszytym płaszczyku” nie czuł się ograniczony.

Trochę później był Festiwal Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu i zaśpiewany przez niego tekst Jonasza Kofty „ANASTAZJA” do dziś uważana jest za wzór do naśladowania dla młodych adeptów śpiewania piosenek tego nurtu.

Chwilkę później program 3 Polskiego Radia zaczął grać utwór grupy LUBOMSKI NA RESZCIE utwór „Spacerologia”, która stała się ideologią wielu ludzi i zyskała uznanie krytyków. Tak jest do dziś, bo jeśli zanucisz w miejscu publicznym „mam ręce w kieszeniach...” usłyszysz po chwili dośpiewane „ ... a kieszenie jak ocean”  i już razem możecie zaśpiewać „powoli chodzę i rozglądam się” :)

Na pierwszej płycie „Śpiewomalowanie” znalazły się piosenki Anastazja, Spacerologia i jeszcze kilkanaście utworów równie intrygujących, co zaczepnych, ale nie pozwalających słuchaczowi przyzwyczaić się do formy jak i zaskakujące inteligentną treścią. Przetłumaczone piosenki TOMA WAITSA zaśpiewane przez Mariusza brzmią tak jakby nikt wcześniej ich nie śpiewał i jakby dla niego zostały napisane a on z nimi czuje się bardzo dobrze nadając im indywidualny charakter. Na płycie duża część tekstów została napisana przez Sławka Wolskiego, z którym wykonawca bardzo dobrze się rozumie.

Przypominam pierwszą płytę gdyż jest ona punktem wyjścia by móc zrozumieć, dlaczego płyta AMBIWALENCJA jest taką szczególną płytą w dorobku tego nieszablonowego pieśniarza. Wspólnym mianownikiem debiutu i tej nowości jest Lubomski i Wolski gdyż współpraca tych dwu panów niestety nie owocowała kolejnymi płytami. Myślę, że warto było czekać i obserwować rozwój człowieka celebrującego słowa kolejnych ciekawych autorów takich jak Conte, Konieczny, Kaczmarski, Ciechowski, Osiecka do czasu, gdy drogi współtwórców „Śpiewomalowania” zeszły się znów. Jasnym odwołaniem się do pierwszego albumu jest umieszczenie utworu „Spacerologia 08” co podkreśla że twórca chce przypomnieć swój jakże udany początek i podkreślić wznowienie współpracy ze Sławkiem Wolskim.  

Płyta jest przemyślana, dojrzała i refleksyjna i można by powiedzieć, że jest inna niż wcześniejsze publikacje. W każdym z utworów umieszczonych na krążku jest pasja i duch. Słowa to drażnią to rozśmieszają, zaczepiają by po chwili pogłaskać nas sentymentalnym liryzmem. Styl muzyczny?  Dobrany do tekstu, czym mogą się pochwalić tylko wykonawcy o dużym kunszcie i wielkiej umiejętności budowania klimatu i tworzenia rzeczywistości zawartej w wyśpiewywanych słowach. Mariusz Lubomski niewątpliwie należy do takich artystów.
Nie chcę charakteryzować każdego utworu gdyż nie pozwolę sobie zabierać wam przyjemności odkrywania tego ciekawego albumu, który charakteryzują słowa z pierwszego utworu na krążku ”żeby móc robić rzeczy głupie, człowiek wymyślił sobie sztukę”. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że tej płyty nie kupicie w sklepie, ale tylko kontaktując się z artystą poprzez jego stronę.  To utrudnienie dla niektórych „konsumentów” daje nam pewność, że mamy unikalny, limitowany album, który autor opatrzył ręcznie wpisanym kolejnym sprzedanym numerem i autografem. Nie dostajemy jednak niestarannie wydanego wydawnictwa, lecz profesjonalnie wydaną bogatą książeczkę i nieszablonowo zapakowane CD. Zrozumie to każdy, kto weźmie tę płytę do ręki.
Wysoka cena jak na polskie realia jest w zupełności usprawiedliwiona.

Co do rodzaju muzyki, jaki charakteryzuje tego wykonawcę to pasuje mi tylko jedno określenie, o którym śpiewał On sam
... co ucieka w bok lub wyłazi z ram o tym mówi się to UNDERGRUND...

Myślę że to Mariuszowi nie przeszkadza i jest mu z tym dobrze i niech tak zostanie.
Czekam cierpliwie na zapowiedziane reedycje wcześniejszych albumów i na kolejne płyty, bo warto.

Już nie młody, ale wierny słuchacz z płyta o numerze 845.

http://www.mariuszlubomski.com/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mariusz_Lubomski

Mariusz Lubomski (ur. 1962) - polski plastyk i muzyk, zaliczany do wykonawców piosenki autorskiej.

Tworzy specyficzny rodzaj piosenek o charakterystycznym akustycznym brzmieniu, korzystającej z rytmów bossa nowy, rytmów karaibskich i pieśni cygańskich, klasycznego bluesa z elementami funky, garażowego wręcz undergroundu, ostrych rockowych brzmień i piosenek aktorskich, klimatu francuskich kabaretów i nowojorskich klubów jazzowych, zgrzytliwych songów Weila-Brechta i Toma Waitsa.

Zadebiutował na Giełdzie Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie razem z zespołem "I z Poznania i z Torunia" w roku 1982. Porwali publiczność piosenką "Impreza w klubie harcerza". Od tej pory występował w wielu klubach studenckich w całej Polsce. W 1985 wygrali pierwszą PaKĘ w Krakowie piosenką Rafała Bryndala "Indianie i kowboje".

Początkowe fascynacje Mariusza Lubomskiego to twórczość Toma Waitsa. W roku 1987 zaistniał solo i zdobył pierwszą nagrodę na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Później zaśpiewał w opolskim Kabaretonie własna wersję "Undergroundu" (ze słowami Sławomira Wolskiego). Prochowiec i przykrótkie spodnie stały się swoistym stylem, do dzisiaj nieobcym ówczesnemu laureatowi Nagrody Operatorów dla Indywidualności Opolskiego Koncertu.

W 1988 Lubomski miał swój recital na PPA. Od tamtego czasu nagrał kilka bardzo interesujących płyt i programów telewizyjnych. Zaprezentowany na XVIII Przeglądzie recital "Lubomski - Conte'm" bardzo się podobał publiczności, a dla wielu osób był odkryciem tego znakomitego włoskiego autora, kompozytora i piosenkarza.


Dyskografia:

  • Lubomski Conte'm 1997
  • Śpiewomalowanie 1998
  • Lubomski w Trójce 1999
  • Konieczność miłości 2006
  • Ambiwalencja 2008


Gościnnie:
Nick Cave i przyjaciele W moich ramionach
śpiew w utworze Święty Huck

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie