Muzycy, którzy zaczynali w zespołach, ale zostali gwiazdami występując solo

Andrzej Winnicki
21.09.2020

Granie w popularnym zespole muzycznym zawsze tworzy pole do wielkich konfliktów. Niektórzy nie potrafią długo funkcjonować w grupie, a tym bardziej dzielić się sławą. Gdy wygrywa własna ambicja, muzycy decydują się na kontynuowanie kariery solo i… czasami jest to doskonały wybór. W naszym zestawieniu znajdziesz najbardziej charakterystyczne przykłady muzyków, którzy po odejściu z zespołów  stali się mega gwiazdami występując solo.

Michael Jackson

Trudno byłoby zacząć od kogokolwiek innego. Dziś mało kto pamięta, że król muzyki pop zaczynał w rodzinnym zespole The Jackson 5, który swego czasu był bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych. To było jednak nic w porównaniu z tym, jaką karierę zrobił Michael, stając się ikoną współczesnej muzyki. Jackson zmarł w 2009 roku przedawkowując leki.

Eric Clapton

Wirtuoz gitary i jeden z największych muzyków bluesowych w historii swoją karierę zaczął w zespole The Yardbirds. Później grał między innymi w Cream, ale dziś pamiętają o tym tylko fani muzyki z lat 60. i 70. Clapton swój status osiągnął grając solo, a jego „Laylę” czy „Tears in Heaven” znają chyba wszyscy.

Beyonce

Jest najpopularniejszą wokalistą na świecie, gwiazdą, o której marzą wszystkie festiwale. Beyonce może się przy tym pochwalić naprawdę dobrym głosem, co w świecie muzyki pop nie jest takie oczywiste. Warto przypomnieć, że wokalistka swoją karierę zaczynała w zapomnianym już dziś zespole Destiny’s Child. Beyonce na karierę solo zdecydowała się w 2003 roku i dziś wiemy, że był to świetny krok.

Justin Timberlake

Bez wątpienia jest gwiazdą światowego formatu, która całkiem nieźle radzi sobie też w branży filmowej. Justin Timberlake nagrał kilka znakomitych albumów solowych, dlatego młodsi fani muzyki mogą nawet nie wiedzieć, że wokalista swoją karierę zaczynał w boysbandzie. W latach 90. na listach przebojów królowały hity zespołu N’Sync, którego liderem był właśnie Timberlake.

George Michael

Choć wszyscy wiedzą, że występował kiedyś w zespole Wham, to sama twórczość tej grupy nie jest szerzej znana – oczywiście poza nieśmiertelnym hitem „Last Christmas”. Michael podjął świetną decyzję odchodząc z zespołu, bo wówczas jego kariera nabrała tempa i stał się gwiazdą światowego formatu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie