Choć zdecydowana większość gwiazd światowej sceny muzycznej swoje pierwsze kroki w branży stawiała w młodym wieku, to nie brakuje także wprost przeciwnych historii. Są tacy artyści, którzy debiutowali bardzo późno – oczywiście jak na muzyczne standardy – a pomimo tego osiągnęli gigantyczny sukces. Wymieniamy ich w naszym artykule. Na pewno znasz ich przeboje!
Jeden z najwybitniejszych bardów w historii, właściciel hipnotyzującego głosu i znakomity tekściarz, musiał bardzo długo czekać na międzynarodowy sukces. Swój pierwszy singiel nagrał w wieku 33 lat, ale sławę zyskał dopiero po pięćdziesiątce, gdy wylansował słynny utwór „Hallelujah”. To on uczynił z Cohena wielką gwiazdę i zapewnił mu zasłużone miejsce w muzycznych annałach.
Jest nazywany gwiazdą muzyki poważnej. Bez wątpienia przyczynił się do popularyzacji tego gatunku. Bocelli jest niewidomy, co zdecydowanie wyróżniło go na scenie, ale na pewno nie zagwarantowało mu tak dużego sukcesu. Przede wszystkim znakomicie łączy on kunszt śpiewacki z aktualnymi trendami. Z powodzeniem flirtuje z muzyką popową, współpracuje z najpopularniejszymi artystami. Bocelli debiutował w wieku 34 lat, ale wielki sukces osiągnął dopiero tuż przed czterdziestką, gdy wylansował świetną płytę „Sogno”.
Obecnie jest to jeden z najważniejszych artystów sceny popowej. Chcą z nim współpracować wszyscy, bo jest także bardzo utalentowanym producentem. Williams na międzynarodowy sukces musiał czekać długo. Zapewnił mu go dopiero wielki hit „Happy”, który trafił na szczyty światowych list przebojów w momencie, gdy muzyk miał na karku już 41 lat.
To jedna z najbardziej uznanych amerykańskich wokalistek, autorka znakomitych przebojów, a przede wszystkim charyzmatyczna artystka. Crowe długo przebijała się w branży muzycznej. Śpiewała w chórkach (m.in. u Stevie’go Wondera), aż w końcu w wieku 32 lat wydała debiutancki album, który z miejsca zapewnił jej międzynarodową sławę.
Kto nie zna jego hitu „You’re beautifull”? Blunt jest brytyjskim muzykiem, który na szczyt popularności wdrapał się dopiero w wieku 31 lat, co jak na obecne standardy jest późnym osiągnięciem. Wokalista długo nie mógł się zdecydować, czy w ogóle chce podbijać branżę. Był nawet żołnierzem i stacjonował w Kosowie. Rzekomo właśnie podczas misji napisał kilka ze swoich późniejszych przebojów.