Świetnie grają, to i świetnie zarabiają. Oto najbardziej dochodowe trasy koncertowe w historii rocka

Koncert megagwiazdy rockowej sceny jest przeżyciem, za które fani są gotowi zapłacić ciężkie pieniądze. Nic dziwnego, że muzycy ze światowego topu zawsze sowicie zarabiają na swoich trasach koncertowych. Ostateczny bilans zależy oczywiście od statusu gwiazdy, długości trasy i miejsc, w których odbywają się koncerty (stadiony, hale, kluby). Artyści, którzy znaleźli się w naszym rankingu, nie mają na co narzekać. Oni zaliczyli najbardziej dochodowe trasy koncertowe w historii rocka.

U2 – Vertigo Tour

Trasa promująca płytę legendarnego irlandzkiego zespołu została zorganizowana w latach 2005-2006. U2 zagrali wówczas aż 131 koncertów, które przyniosły dochód w wysokości 389 milionów dolarów.

AC/DC – Black Ice World Tour

AC/DC to marka, która zawsze wypełnia największe stadiony świata. W latach 2008-2010 rockmani z Australii oblecieli cały świat i zagrali 167 koncertów. Odwiedzili także Polskę i oczywiście zachwycili kondycją oraz profesjonalizmem na scenie. Cała trasa przyniosła dochód w wysokości 441 milionów dolarów.

Roger Waters – The Wall Live

Były lider Pink Floyd  świetnie radzi sobie solo, choć pewnie w dużej mierze korzysta na kulcie, jakim obdarzona jest jego dawna kapela. Waters w latach 2010-2013 odbył światową trasę, podczas której zagrał aż 219 koncertów. Wysiłek się opłacił, bo dochód przekroczył 450 milionów dolarów.

The Rolling Stones – A Bigger Bang Tour

W latach 2005-2007 pięknie starzejący się Stonesi zorganizowali kolejną trasę koncertową i znów na jej mapie nie zabrakło Polski. Panowie dali fantastyczne występy i udowodnili, że rocka potrafi napędzać do działania nawet grubo po sześćdziesiątce. Trasa, podczas której zespół zagrał 144 koncerty, przyniosła dochód w wysokości 558 milionów dolarów.

U2 – 360° Tour

I znów U2. To do Irlandczyków należy tytuł organizatorów najbardziej kasowej trasy koncertowej w historii rocka. W latach 2009-2011 zespół zagrał „zaledwie” 110 koncertów, ale i tak zgarnął blisko 740 milionów dolarów.

To podczas tej trasy w naszym kraju doszło do bulwersującej wielu fanów sytuacji, kiedy wiele osób miało problem z zalogowaniem się na stronę pośredniczącą w sprzedaży biletów. Wszystkie wejściówki rozeszły się w ciągu kilkunastu minut.

Co jak co, ale bycie gwiazdą rocka bezsprzecznie się opłaca. Trzeba tylko najpierw nią zostać, a to już nie jest takie proste zadanie.