Na rynku dostępne są różne rodzaje nawozów azotowych, które dobiera się nie tylko pod kątem dawki makroelementu, ale także jego formy. Wiele zależy tutaj od warunków glebowych występujących na docelowym stanowisku. Po kilka wskazówek zajrzyj do naszego artykułu.
Gleby te mają niską zdolność zatrzymywania wody i składników odżywczych, stąd niewskazane jest użycie azotu w formie azotanowej (NO₃⁻), podatnej na wymywanie do głębszych warstw gleby.
Sprawdzi się tutaj azot w formie amonowej (NH₄⁺), który jest wiązany w glebie, co ogranicza jego przemieszczanie się i tym samym minimalizuje straty makroelementu. Dobrym wyborem będzie także mocznik, szczególnie jeśli zostanie wymieszany z glebą.
Ponadto wskazane jest stosowanie nawozu w mniejszych dawkach, ale częściej, aby zmniejszyć ryzyko strat przez wymywanie.
Takie gleby mają zdolność do zatrzymywania składników odżywczych i wody, co sprawia, że najbardziej stabilny jest w nich azot azotanowy (NO₃⁻) - szybko dostępny dla roślin i skuteczny w intensywnych fazach wzrostu.
Dobrym wyborem będzie także azot amonowy (NH₄⁺) (np. saletra amonowa), szczególnie w połączeniu z inhibitorami nitryfikacji, aby ograniczyć przemiany w NO₃⁻.
Niektóre rośliny, takie jak sałata, ogórek czy truskawki, są szczególnie wrażliwe na zasolenie gleby, które może negatywnie wpływać na ich wzrost. W takim przypadku zaleca się stosowanie saletry wapniowej (Ca(NO₃)₂), zawierającej azot azotanowy, który jest szybko dostępny dla roślin, a jednocześnie ma niską zawartość soli. Może to być także siarczan amonu ((NH₄)₂SO₄), dostarczający azotu w formie amonowej, który jednak należy stosować ostrożnie na glebach o podwyższonym zasoleniu.