Darmowy hosting to zawsze zły pomysł!

Antoni Kwapisz
24.01.2019

Fajnie jest dostać coś za darmo, ale w relacjach biznesowych liczenie na to jest skrajną naiwnością. Mimo to nie brakuje przedsiębiorców, którym aż się oczy śmieją na widok ofert w stylu” Darmowy hosting dla Twojej firmy!” Za taką deklaracją zawsze się coś kryje i niestety nie jest to nic korzystnego. Zanim więc dasz się skusić na rzekomo darmowy hosting, dowiedz się, co z jakimi ograniczeniami się to właściwie wiąże.

Reklamy na Twojej firmowej stronie www?

Zakładamy, że inwestujesz w stronę internetową firmy, by pozyskiwać klientów z sieci i budować profesjonalny wizerunek przedsiębiorstwa. To zupełnie oczywiste. Zastanów się jednak, jak Twoja firma będzie postrzegana w momencie, gdy na jej witrynie zaczną się wyświetlać reklamy np. suplementów diety na potencję czy erotycznych portali randkowych. Brzmi strasznie, prawda?

Decydując się na tak zwany darmowy hosting musisz się natomiast liczyć z tym, że taki scenariusz będzie mieć miejsce. W biznesie nikt nie daje niczego za darmo. Dostawca usługi hostingowej i tak zarobi na swoim kliencie, ponieważ niemal na pewno umieści na jego stronie różne reklamy. Ma do tego prawo na mocy umowy, której przecież i tak nikt nie czyta.

Za mało miejsca

Załóżmy, że gdzieś tam na świecie jest krystalicznie uczciwy dostawca hostingu, który udostępni swoją usługę rzeczywiście całkowicie za darmo i bez reklam. Nadal jednak nie bylibyśmy w stanie polecić takiego rozwiązania nikomu, kto poważnie myśli o swoim biznesie. Dlaczego? Z uwagi na mocno ograniczoną ilość miejsca na serwerze.

W przypadku darmowego hostingu z reguły można liczyć na „przydział” miejsca na poziomie 200-300 MB. To zdecydowanie za mało dla współczesnych, nawet dość prostych stron internetowych. Owszem, Twoja witryna może się zmieścić w tym limicie, ale zapomnij o jej dalszej rozbudowie, dodawaniu nowych zdjęć czy nawet artykułów na bloga. Darmowy hosting absolutnie nie nadaje się chociażby dla właścicieli sklepów internetowych, które generują dużą liczbę odwiedzin.

Ukryte koszty

Może nie tyle ukryte, co nie brane pod uwagę przez przedsiębiorców zaślepionych wizją zrobienia interesu życia. Fakt, że nie trzeba ponosić stałej opłaty za miejsce na serwerze sprawia, że wyłącza się zdrowy rozsądek. Przedsiębiorca nie zagłębia się już w szczegóły umowy, przez co umyka mu bardzo istotna informacja: o naliczaniu różnego rodzaju opłat za przekroczenie limitów.

Najbardziej powszechną metodą na wydrenowanie kieszeni klienta korzystające z darmowego hostingu jest naliczanie mu opłat za transfer danych. Limit jest bardzo niski, przez co zyskująca na popularności strona może go przekroczyć już na początku miesiąca. Wówczas dostawca zacznie naliczać dodatkowe opłaty, które w przypadku takich darmowych usług zawsze są nierynkowo wysokie.

Wniosek? Darmowy hosting to opcja wyłącznie dla właścicieli hobbystycznych blogów czy prostych wizytówek, którzy nie zamierzają rozwijać swojej działalności. Jeśli natomiast szukasz miejsca do „zaparkowania” swojej firmowej strony www, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem będzie skorzystanie z oferty płatnej, ale za to profesjonalnej i dobrze dopasowanej do rzeczywistych potrzeb Twojego biznesu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie