Smartfon zamiast aparatu kompaktowego? 5 powodów, dla których to nie jest dobry pomysł

Mateusz Nowak
05.12.2016

Współczesne smartfony są już tak rozbudowanymi urządzeniami, że powoli zaczynają nam zastępować inne urządzenia. Jednak tylko na krótką metę. Trudno sobie przecież wyobrazić wygodną pracę na małym ekranie – z tego powodu wciąż korzystamy z normalnych komputerów. Tak samo jest z aparatami. Choć dobry smartfon nierzadko oferuje obiektyw wysokiej klasy i robi naprawdę świetne zdjęcia, to jednak na stałe nie zastąpi aparatu kompaktowego. Dlaczego? Poznaj 5 argumentów.

  1. Wygoda użytkowania – to najważniejszy argument, który odwołuje się bezpośrednio do konstrukcji smartfonów. Są oczywiście telefony wyposażone w dedykowane spusty migawki, ale nadal robienie zdjęć smartfonem jest mniej wygodne niż aparatem kompaktowym. W praktyce i tak trzeba trzymać telefon oburącz, aby zachować stabilność – brak uchwytu mocno to ogranicza. Z kolei stukanie w ekran, aby wywołać migawkę, jest po prostu mało komfortowe.
  2. Jakość zdjęć – to kontrowersyjny argument, ponieważ niektóre smartfony naprawdę robią bardzo dobre zdjęcia. Jednak pamiętajmy, że na jakość obrazu duży wpływ ma rozmiar matrycy. A te umieszczone w telefonach są mikroskopijnych rozmiarów. Fizyki nie da się oszukać. Zdjęcia robione telefonami wyglądają dobrze tylko do czasu ich powiększenia. Wówczas ujawniają się brzydkie piksele.
  3. Obiektyw – obiektywy montowane we współczesnych telefonach są o niego lepsze niż kiedyś, ale nadal nie mogą się równać z tymi, w jakie są wyposażone aparaty kompaktowe. Chodzi głównie o jasność. Smartfonem wciąż nie da się zrobić pięknego zdjęcia po zmroku, z czym kompakty radzą sobie całkiem nieźle. Tak samo jest ze zbliżeniami. Obiektywy montowane w smartfonach mają pod tym względem ogromne ograniczenia – nie ma co marzyć o zoomie na poziomie x30, co w kompaktach jest powoli standardem.
  4. Lampa błyskowa – maleńka lampka w smartfonie nie zapewni odpowiedniego oświetlenia fotografowanego obiektu. Nawet jeśli, to powoduje to efekt czerwonych oczu. Lampy błyskowe montowane w aparatach kompaktowych są znacznie mocniejsze i skuteczniejsze. Pozwalają wykonać zdjęcie nawet w całkowitej ciemności.
  5. Bateria – jeśli ktoś robi smartfonem masę zdjęć (np. na wakacjach), to musi zaopatrzyć się w powerbank lub drugą baterię. Niestety taka zabawa spowoduje, że telefon rozładuje się po kilku godzinach i będzie bezużyteczny. Aparaty kompaktowe są znacznie mniej prądożerne, a ich baterie pozwalają na wykonanie 300-400 zdjęć na jednym ładowaniu. Jest to poziom nieosiągalny dla smartfonów.

Biorąc te argumenty pod uwagę lepiej jest więc mieć i smartfon, i aparat kompaktowy. Być może za kilka lat się to zmieni, ale póki co na dłuższą metę nie da się zastąpić jednego urządzenia drugim. Oczywiście jeśli ktoś rzeczywiście robi dużo zdjęć i zależy mu na ich jakości.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie