Benjamin Netanjahu oddaje władzę po 12 latach rządów

Mariusz Siwko
11.06.2021

Tego mało kto się spodziewał. W Izraelu następuje zmiana władzy, która jest o tyle zaskakująca, że fotel premiera musi oddać piastujący to stanowisko od 12 lat Benjamin Netanjahu. Zastąpi go Jair Lapid, któremu misję stworzenia nowego rządu powierzył niedawno wybrany prezydent Izraela. Okoliczności zmiany władzy w tym kraju są bardzo interesujące.

Pewność siebie zgubiła Netanjahu

Rząd Benjamina Netanjahu od dawna balansował na krawędzi, mając tylko 52 mandaty w 120-osobowym Knesecie. Obalenie gabinetu kontrowersyjnego polityka (liczne oskarżenia korupcyjne) było możliwe dzięki współpracy partii opozycyjnych, które zjednoczył właśnie Jair Lapid.

Zawiązana koalicja nosi nazwę „Blok Zmiany” i w jej skład wchodzi aż 8 partii ze wszystkich stron sceny politycznej, jak również czterech przedstawicieli arabskiej mniejszości (to pierwszy taki przypadek w historii). Blok ma 61 posłów, co pozwala sformować rząd.

Zdaniem komentatorów, jak i wielu mieszkańców Izraela, moment na przewrót polityczny jest mało szczęśliwy. Izrael jest mocno zaangażowany w kolejny konflikt z Palestyną i niewykluczone, że rebelianci postanowią wykorzystać zamieszanie w izraelskiej polityce do ponownego wzniecenia walk w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie