Kto zaplanował urlop w Polsce w mijającym tygodniu, ten może się uznać za pogodowego pechowca. Aura w naszym kraju od kilku dni nie rozpieszcza i jest to najdelikatniejsze określenie. Typowe polskie lato przyniosło niskie temperatury, obfite opady deszczu, burze, huraganowy wiatr, a nawet śnieg.
Ośnieżone Tatry w środku lata
Opady śniegu w Tatrach pod koniec lipca nie są czymś standardowym. Taką sytuację zaobserwowano w tym tygodniu, co dodatkowo pogorszyło i tak nieciekawą sytuację turystów wypoczywających na Podhalu. Nie dość, że w regionie Zakopanego od kilku dni leje, to jeszcze TOPR przestrzega przed zapuszczaniem się w wyższe partie gór, gdzie jest bardzo ślisko.
Lepiej nie jest nad morzem. Wypoczywający nad Bałtykiem muszą się zmagać zarówno z deszczem, jak i niskimi temperaturami na poziomie zaledwie kilkunastu stopni.
Może zatem Bieszczady? Niestety, i tam pogoda – pisząc eufemistycznie – nie rozpieszcza. Przez ten region w tym tygodniu przechodziły gwałtowne burze z porywistym wiatrem, który uszkodził kilkanaście domów.
Oznak poprawy pogody, póki co, nie widać.
Przegląd wydarzeń tygodnia 24.07-30.07 2023