Sytuacja demograficzna naszego kraju staje się fatalna. Według wstępnych danych zebranych przez Główny Urząd Statystyczny, na koniec września liczba mieszkańców Polski spadła poniżej 38 milionów i wyniosła około 37,9 mln ludności.
Ujemny przyrost naturalny to już stan permanentny
W porównaniu ze stanem na koniec września 2021 roku liczba mieszkańców Polski spadła o około 169 tys. osób. Tylko od początku roku ubyło ponad 100 tys. ludności. Tak zwane tempo ubytku rzeczywistego w okresie trzech kwartałów 2022 roku wyniosło -0,27 – oznacza to, że na każde 10 tys. mieszkańców ubyło 27 osób.
Główną przyczyną tak złej sytuacji demograficznej Polski jest oczywiście ujemny przyrost naturalny. Do końca września 2022 roku w Polsce odnotowano około 235 tys. urodzeń, natomiast liczba zgonów wyniosła około 337,5 tys. Polki nie chcą rodzić dzieci i nie przekonują ich do tego nawet hojne programy socjalne.
W formie ciekawostki napiszemy, że ogólna sytuacja demograficzna na świecie jest aż za dobra, co oznacza zbyt szybki przyrost ludności. ONZ szacuje, że już w listopadzie 2022 roku pęknie bariera 8 miliardów mieszkańców Ziemi. Liderem pod względem liczby ludności zostaną Indie, które wyprzedzą Chiny.