Nie żyją policjanci zastrzeleni przez Maksymiliana F.

To jedna z największych tragedii w polskiej policji od wielu lat. Nie żyją dwaj policjanci, którzy zostali – jak się okazało – śmiertelnie postrzeleni w nieoznakowanym radiowozie podczas przewożenia zatrzymanego Maksymiliana F.

Trwa śledztwo

Maksymilian F., który miał zostać przewieziony do aresztu i odbyć zaledwie 6-misięczną karą więzienia, zastrzelił policjantów z broni czarnoprochowej. Nadal nie wiadomo, w jaki sposób broń znalazła się w radiowozie i jak mężczyzna oswobodził się z kajdanek. Ustalono, że miał je na sobie w momencie wejścia do radiowozu, ale już nie, gdy został zatrzymany następnego dnia rano po dokonaniu zbrodni.

To kluczowy wątek, na jakim skupia się prokuratura. W policji powołano również specjalny zespół, który zajmuje się wyłącznie tą sprawą.

Zmarli policjanci byli doświadczonymi funkcjonariuszami. Asp. Szt. Daniel Łuczyński miał 45 lat i 19 lat służby za sobą, natomiast 47-letni asp. Sztab. Ireneusz Michalak w policji służył od 26 lat.

Przegląd wydarzeń tygodnia 04.12.-10.12.2023