Paxlovid – to nazwa leku opracowanego przez firmę Pfizer, który – jak wynika z przeprowadzonych badań – w 89-procentach chroni przed ryzykiem hospitalizacji lub śmierci z powodu COVID-19. Lek wkrótce ma zostać zarejestrowany w USA, a następnie dopuszczony na pozostałe rynki, w tym Unii Europejskiej.
Spektakularne wyniki badań
Eksperymentalny lek firmy Pfizer może być kolejnym przełomem w walce z pandemią, ponieważ rozwiąże problem braku dostępności szczepionek dla wszystkich chętnych – szczególnie w uboższych krajach oraz w przypadku osób, które nie mogą poddać się szczepieniu z powodu stanu zdrowia, przebytych chorób itd.
Badania kliniczne leku dały tak spektakularne wyniki, że producent zdecydował się przerwać je przed czasem i od razu zgłosić Paxlovid do Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków, która zdecyduje, czy środek zostanie dopuszczony do użytku.
Badania zostały przeprowadzone na grupie 1200 osób, które znajdowały się w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19, np. z powodu otyłości. Żadna z tych osób nie zmarła w ciągu 28 dni od podania leku, a tylko 0,8 proc. musiało trafić do szpitala w ciągu 3 dni od przyjęcia preparatu. Jednocześnie zmarło 7 osób, którym podano placebo.
To już drugi lek dający nadzieję na ostateczne pokonanie pandemii
4 listopada Wielka Brytania dopuściła do użytku inny lek na COVID-19 – Molnupiravir firmy Merck. Tutaj badania wykazały, że preparat może chronić przed hospitalizacją z 50-procentową skutecznością, a więc znacznie niższą niż w przypadku leku Pfizera.
Władze firmy Pfizer zapowiedziały, że koncern jest w stanie wyprodukować 180 tys. opakowań leku do końca tego roku oraz minimum 50 milionów do końca 2022 roku.