Producenci odzieży dla dzieci oszukują rodziców, podając na metce nieprawdziwy skład ubrań. Jak wynika z badań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów aż 40 proc. ubranek miała inny skład, niż podawał producent.
Zamiast bawełny- poliester
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbadał 60 partii produktów, wśród których były m. in. koszulki, spodenki, rajstopy, skarpety i body dla najmłodszych. W niemal 40 procentach przypadków ubranka miały zupełnie inny skład, niż deklarował producent na metce. Na przykład skarpety dziecięce miały mieć 80 proc. bawełny a jak się okazało w trakcie badań, miały niemal 100 proc. poliestru. To jawne wprowadzanie w błąd konsumentów – w tym przypadku rodziców małych dzieci.
Złe oznakowanie ubrań
Producenci popełniają także błędy przy oznaczaniu odzieży. Niemal co dziesiąte ubranko miało niewłaściwą metkę lub wcale jej nie było. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina, że oznakowanie musi być trwałe i dobrze widoczne, by konsument miał pełną świadomość, co kupuje.
Nieuczciwi przedsiębiorcy mają ponieść koszty badań w wysokości 16 tys. złotych. 18 decyzji administracyjnych wydali już Wojewódzcy Inspektorzy Inspekcji Handlowej.