Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje w sprawie nałożenia ceł odwetowych na towary importowane z USA o łącznej wartości 95 miliardów euro. To odpowiedź na brak postępu w negocjacjach handlowych z Waszyngtonem. Szefowa Komisji Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Unia nie zgodzi się na kompromisy przed uzgodnieniem całego pakietu porozumienia.
Unia podejmuje rękawicę w wojnie handlowej
Komisja Europejska opracowała całą listę amerykańskich towarów, które mogą zostać objęte dodatkowymi taryfami. Znalazły się na niej między innymi samoloty, samochody, maszyny, produkty rolne, alkohol, ryby oraz orzechy. Cła mogą również dotyczyć europejskiego eksportu do USA – m.in. stali i substancji chemicznych o wartości 4,4 miliarda euro.
Komisja zadeklarowała, że nie usunie żadnych propozycji z listy ceł przed zakończeniem negocjacji. Konsultacje z USA potrwają do 10 czerwca.
Ewentualne wprowadzenie ceł mocno uderzy w niektóre branże. Szacuje się, że taryfy na przemysł lotniczy mogą objąć import o wartości 10,5 miliarda euro, na sektor motoryzacyjny – ponad 12 miliardów euro, a na sektor rolny – 6,5 miliarda euro (z czego 1,3 miliarda euro stanowią alkohole). KE rozważa także cła na ryby o wartości około 0,5 miliarda euro.
Ostateczna decyzja o wprowadzeniu ceł zostanie podjęta po zakończeniu konsultacji ze stroną amerykańską i – co kluczowe - będzie wymagała zatwierdzenia przez państwa członkowskie UE – a na to się nie zanosi, chociażby z uwagi na sprzeciw Węgier.
Przegląd gospodarczych wydarzeń tygodnia 05.05.-11.05.2025 r.