Wojewódzki Szpital Rehabilitacyjny dla Dzieci w Jastrzębiu-Zdroju znalazł się w poważnych tarapatach. Jest to skutek m.in. projektu rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dotyczącego świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej. Nowe przepisy mogą doprowadzić do znacznego ograniczenia liczby dzieci kwalifikujących się do leczenia szpitalnego, co zdaniem dyrektora placówki zagraża jej dalszemu funkcjonowaniu.
Projekt drastycznie ogranicza liczbę pacjentów
Proponowane zmiany w rozporządzeniu miałyby znacznie zmniejszyć liczbę schorzeń kwalifikujących do leczenia szpitalnego. Nowy system pozwoliłby na przyjęcie zaledwie 17,2 proc. pacjentów w porównaniu do obecnej liczby. Brak kompleksowej opieki dla pozostałych dzieci oznaczałby nie tylko ograniczenie dostępu do leczenia, ale także uniemożliwiłby utrzymanie szpitala.
Przeciwko projektowi protestują rodzice małych pacjentów, obawiając się, że ich dzieci stracą dostęp do specjalistycznej opieki. W obronę szpitala włączył się również samorząd. Prezydent Jastrzębia-Zdroju zwołał w tej sprawie nadzwyczajną sesję rady miasta. Z kolei radni Jastrzębia-Zdroju jednogłośnie przyjęli uchwałę wyrażającą stanowczy sprzeciw wobec zmian proponowanych przez Ministerstwo Zdrowia.
Przegląd wydarzeń tygodnia 11.11.-17.11.2024