Sąd Okręgowy w Lublinie skazał w czwartek dwóch mężczyzn, Maksyma L. z Ukrainy oraz Uladzislaua P. z Białorusi, za udział w zorganizowanej grupie przestępczej szpiegującej na rzecz Rosji. Członkowie grupy instalowali kamery przy trasach kolejowych, a także obserwowali strategiczne obiekty, takie jak lotnisko w Jasionce czy dworzec w Rzeszowie, monitorując transporty z pomocą dla Ukrainy.
Szczegóły wyroku
Maksym L. został skazany na sześć lat więzienia i grzywnę w wysokości 15 tys. zł, natomiast Uladzislau P. usłyszał wyrok dwóch lat i 10 miesięcy więzienia oraz grzywnę w wysokości 10 tys. zł. Obydwaj mają także zapłacić po 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.
Sędzia Mirosław Brzozowski, uzasadniając wyrok, podkreślił, że działalność grupy była zorganizowaną akcją wywiadowczą, kierowaną przez mężczyznę o imieniu Andriej. Celem grupy było zbieranie informacji o przekazywanej Ukrainie pomocy militarnej i humanitarnej.
Grupa, do której należeli skazani, działała na terenie Polski od stycznia do czerwca 2023 roku. W tym czasie jej członkowie monitorowali lotniska, porty oraz trasy kolejowe, a także prowadzili działalność dezinformacyjną.
Proces w sprawie Maksyma L. i Uladzislaua P. rozpoczął się w maju 2024 roku, a skazani przyznali się do zarzucanych im czynów, choć Uladzislau P. próbował umniejszać swoją rolę w grupie. Wyrok nie jest prawomocny.
Przegląd wydarzeń tygodnia 23.09.-29.09.2024