To kolejny już incydent na linii NATO-Rosja. Rumuńskie władze potwierdziły w środę, że na terytorium tego kraju znaleziono odłamki rosyjskiego drona wykorzystywanego do bezpośrednich ataków na Ukrainę. Rumunia, podobnie jak całe NATO, tonuje emocje, aby nie eskalować i tak skrajnie już napiętych relacji z Rosją.
Wcześniej Polska
Rosyjska inwazja na Ukrainę zaburza funkcjonowanie większej części świata, a przy tym bezpośrednio ingeruje w życie krajów niebędących stroną konfliktu. Wcześniej przekonała się o tym Polska – na terytorium naszego państwa m.in. spadła rosyjska rakieta (koło Bydgoszczy).
Tym razem do podobnego incydentu doszło w Rumunii. NATO, ustami szefa organizacji Jensa Stoltenberga, zapowiada śledztwo, natomiast podkreśla, że nie ma informacji, aby był to celowy atak ze strony Rosji.
Przegląd wydarzeń tygodnia 04.09.-10.09.2023