Portugalia, jeden z najpopularniejszych w ostatnich latach kierunków wakacyjnych wyjazdów Polaków, znów częściowo się zamyka. W związku ze znaczącym wzrostem liczby przypadków mutacji Delta koronawirusa władze zdecydowały się otoczyć kordonem sanitarnym Lizbonę oraz przywrócić godzinę policyjną na terenie 45 gmin.
Masowe akcje szczepień miały umożliwić nam całkowity powrót do normalności, jednak pandemia wciąż nie odpuszcza. Obecnie największe zagrożenie stanowi wariant Delta, wcześniej nazywany indyjskim. Najwięcej przypadków w Europie notuje się w Wielkiej Brytanii, w Rosji oraz właśnie w Portugalii, która zdążyła już otworzyć sezon turystyczny.
Od piątku 2 lipca w kraju częściowo została przywrócona godzina policyjna. Obowiązuje między godziną 23 a 5. Dotyczy to 45 gmin, w tym Lizbony oraz Porto, czyli miast tłumnie odwiedzanych przez turystów. W tych powiatach, w których notuje się najszybszy wzrost liczby przypadków zakażeń, dodatkowo zostały skrócone godziny pracy sklepów i punktów usługowych oraz utrzymano nakaz pracy zdalnej, gdy jest to tylko możliwe.
Tylko 1 lipca w Portugalii odnotowano około 2500 przypadków infekcji – to najwyższy wynik od 13 lutego. 5 osób zmarło.