Ceny prądu dla gospodarstw domowych zostaną zamrożone, ale tylko do limitu

Krzysztof Jagielski
17.09.2022

Rząd ogłosił szczegóły projektu zamrażającego ceny prądu dla gospodarstw domowych. Od 1 stycznia 2023 roku stawka za kilowatogodzinę ma być taka sama jak obecnie, ale jest kruczek. Stała cena będzie obowiązywać tylko do limitu 2000 kWh energii rocznie. Wyższy limit, 2600 kWh, będzie obowiązywać rolników oraz rodziny z co najmniej trójką dzieci lub takie, w których jest osoba niepełnosprawna.

Co z cenami energii powyżej limitu?

Nowe stawki za energię elektryczną, zatwierdzone przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, powinniśmy poznać do końca roku. Już teraz można jednak zakładać, że będą one horrendalnie wysokie – mówi się nawet o podwyżce rzędu kilkuset procent. Jeśli odzwierciedleniem miałyby być ceny energii na rynku hurtowym, to musimy się przygotować, że w 2023 roku za każdą kilowatogodzinę ponad limitem zapłacimy blisko 2 zł netto.

Limit 2000 kWh powinien być wystarczający dla jedno- lub dwuosobowych gospodarstw domowych, które nie korzystają z energii elektrycznej do celów grzewczych czy do podgrzewania ciepłej wody użytkowej. W fatalnej sytuacji mogą się natomiast znaleźć posiadacze pomp ciepła i kotłów akumulacyjnych oraz bojlerów elektrycznych. W ich przypadku realne roczne zużycie energii jest kilkakrotnie wyższe.

Pomysł rządu musi jeszcze przybrać postać ustawy i zostać zaakceptowany przez Sejm oraz podpisany przez prezydenta. Być może limit 2000 kWh rocznie zostanie podwyższony. Jeśli nie, to wszyscy, którzy chcąc być eko wymienili przestarzałe kotły na paliwo stałe na pompy ciepła, a nie posiadają instalacji fotowoltaicznej, muszą się szykować na bardzo trudne czasy.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie