Nawilżacz powietrza: jaki kupić? Czy warto?

Antoni Kwapisz
02.11.2018

W polskich warunkach klimatycznych sezon grzewczy trwa średnio pół roku. To wystarczająca ilość czasu, by doprowadzić swoją skórę oraz błony śluzowe do ruiny. Ogrzane powietrze charakteryzuje się tym, że jest bardzo suche, co na dłuższą metę nie sprzyja organizmowi. Pojawiają się alergie, notoryczne katary, męczący kaszel, skóra traci na jędrności i staje się szorstka. Aby temu zapobiec, warto kontrolować i w razie potrzeby zwiększać poziom wilgotności w domu. Bardzo skutecznie poradzi sobie z tym nawilżacz powietrza.

Kiedy należy pomyśleć o zakupie nawilżacza?

Optymalny poziom wilgotności powietrza wynosi od 40% do 60%. W takich warunkach czujemy się najbardziej komfortowo, a ryzyko przesuszenia śluzówki np. nosa jest znikome. Aby kontrolować poziom wilgotności, warto zaopatrzyć się w nawet najprostszy higrometr.

W momencie, gdy wilgotność spada poniżej 40%, należy ją podwyższyć. W tym celu można otworzyć okno, ale w sezonie zimowym ten sposób jest mało skuteczny. Dawniej wieszano więc mokre ręczniki na kaloryferach lub ustawiano pojemniki z wodą. Z przyczyn czysto praktycznych i estetycznych trudno jednak polecić te archaiczne rozwiązania.

Ponadto nie należy dopuszczać do sytuacji, gdy wilgotność powietrza jest zbyt wysoka, czyli stale przekracza 70%. W takich warunkach łatwo rozwijają się grzyby i pleśnie, które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia.

Jaki nawilżacz kupić?

Nawilżacze powietrza coraz częściej stanowią podstawowe wyposażenie domu. Jeśli wiesz, że w Twoim mieszkaniu notorycznie panuje bardzo niska wilgotność, to najlepszym rozwiązaniem będzie właśnie zakup nawilżacza. Pytanie tylko, jaki wybrać?

Na rynku są dostępne trzy podstawowe typy nawilżaczy:

  • Parowy – jak sama nazwa wskazuje, taki nawilżacz generuje parę, która jest uzyskiwana z wody nalanej do wbudowanego zbiornika. Niestety, para osiada na podłodze i zostawia zaschnięte ślady. Ponadto taki nawilżacz pobiera sporo energii elektrycznej.
  • Ewaporacyjny – nowocześniejszy i znacznie oszczędniejszy typ nawilżacza. Produkuje przyjemnie chłodną parę, dzięki czemu świetnie sprawdza się także do aromaterapii. Podstawową wadą tego urządzenia jest niestety spory hałas, jaki towarzyszy produkcji pary.
  • Ultradźwiękowy – najbardziej zaawansowany i komfortowy w użytkowaniu, ponieważ pozwala precyzyjnie dawkować ilość pary oraz jej temperaturę. Jest przy tym bardzo cichy i oszczędny. Niewątpliwą wadą jest jednak konieczność bardzo częstego czyszczenia, ponieważ szybko rozwijają się w nim pleśnie.

Jeśli nie ogranicza Cię budżet, to zdecydowanie polecamy zainwestować w nawilżacz ultradźwiękowy. Pamiętaj jednak, że bez względu na to, jakie urządzenie ostatecznie wybierzesz, musisz dbać o jego regularne czyszczenie i odkażanie. Nawilżacz należy również dobrać pod kątem wielkości pomieszczenia – zbyt mały nie pozwoli osiągnąć pożądanej wilgotności powietrza.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie