Posiadanie chomika to nie tylko przyjemność, ale też masa obowiązków. Jednym z nich jest zapewnienie pupilowi jak najlepszych warunków bytowych, czyli zakup odpowiedniej klatki i ściółki oraz regularne sprzątanie jego środowiska. Wielu początkujących właścicieli szybko przeżywa „szok” związany z tym, że z klatki wydobywają się nieprzyjemne zapachy. Czy można temu jakoś zaradzić? Tak, a szczegóły zdradzimy w naszym poradniku.
Nie należy tego jednak robić zbyt często! Zapachy wydobywające się z klatki trzeba w pewnym stopniu zaakceptować. Nie można ich notorycznie usuwać, ponieważ chomik musi mieć swój azyl, w którym poczuje się bezpiecznie. To zapewnia mu m.in. specyficzny zapach jego środowiska.
Oczywiście jeśli klatka jest źródłem odoru, to zabieramy się za jej sprzątanie. Sama wymiana ściółki nie wystarczy. Trzeba też regularnie myć szczebelki, poidełko, wszelkie miseczki oraz kuwetę.
Chomiki uwielbiają kopać tunele, dlatego grubość ściółki w klatce powinna wynosić minimum 10 centymetrów. Wielu właścicieli o tym nie wie, przez co chomik staje się apatyczny i jest po prostu nieszczęśliwy. Im grubsza warstwa ściółki, tym lepiej także dla nozdrzy domowników. Warto wybierać ściółkę, która dobrze pochłania zapachy – w sprzedaży są dostępne specjalne granulaty absorbujące wilgoć i neutralizujące nieprzyjemną woń.
Częstym źródłem nieprzyjemnych zapachów jest zepsute jedzenie. Pamiętajmy, że chomiki mają tendencję do zakopywania resztek warzyw lub chowania ich w budce. Właściciel nawet się nie zorientuje, gdy w pewnym momencie pod warstwą ściółki znajdzie się spora ilość gnijącej marchewki czy innego warzywa.
Rozwiązaniem tego problemu jest podawanie chomikowi tylko takiej porcji jedzenia, jaką może zjeść za jednym posiedzeniem. W ten sposób zwierzę nie będzie chować resztek w zakamarkach, a przykre zapachy znikną.
Bardzo nieprzyjemny zapach może pochodzić od odchodów chomika. Jeśli wcześniej go nie było, to być może problem tkwi w niestrawności lub złej diecie pupila. Wyjątkowo śmierdzące odchody warto obejrzeć z bliska i sprawdzić, czy nie znajdują się w nich resztki niestrawionego jedzenia. Jeśli tak, to czas zmienić chomiczą dietę.