Międzynarodowy Festiwal Kultury Komiksowej LIGATURA

Mateusz Nowak
07.09.2015

KOMIKS PO POZNAŃSKU
Międzynarodowy Festiwal Kultury Komiksowej LIGATURA

Ligatura to, wg „Słownika języka polskiego PWN”, ‘połączenie dwu lub więcej liter w jeden znak graficzny’.

21 stycznia 2010 r. przyszła do mnie mailem radosna wiadomość – oto mój autorski projekt komiksu, wcześniej wysłany do oceny, został zakwalifikowany do prezentacji zagranicznym krytykom i wydawcom na Międzynarodowym Festiwalu Kultury Komiksowej LIGATURA 2010 w Poznaniu. Spośród ponad 50. zgłoszonych projektów z Europy Środkowej – do prezentacji dopuszczono 18, łącznie z moim. 26 stycznia tegoż roku wysłałem ostateczne informacje w języku angielskim na temat tego projektu, które później znalazły się w katalogu East Cover Pitchings (tak nazwane zostały owe prezentacje).

Nadszedł sobotni ranek 6 lutego 2010 r. Wsiadłszy do pociągu relacji Gdynia Główna Osobowa – Wrocław Główny ruszyłem ku kolejnej komiksowej przygodzie. Do Poznania dotarłem tuż przed godziną 11:00. Prosto z dworca udałem się do Gazeta Café, gdzie – zgodnie z zapowiedzią umieszczoną na portalu komiks.polter.pl – w samo południe miała odbyć się rozmowa o komiksie z udziałem osób piszących o tej sztuce w prasie i w internecie. Rzeczywiście – głos zabierali m.in. Dominika Węcławek („śycie Warszawy”), Katarzyna Nowakowska („Dziennik Gazeta Prawna”), Sebastian Frąckiewicz („Przekrój”) oraz Jarosław `Beacon` Kopeć z portalu komiks.polter.pl. Zgromadzona publiczność słuchała rozmówców w skupieniu. Jak się potem okazało – dalsza dyskusja toczyła się w szerszym gronie na wspomnianym portalu już po całej imprezie.

East Cover Pitchings miały odbywać się w pomieszczeniach Teatru Ósmego Dnia. Do prezentacji pozostały jednak niecałe trzy godziny. Spotkany na ulicy Adam Radoń, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, nakierował mnie na pobliski Empik Megastore, gdzie w najniższym poziomie zlokalizowana była giełda komiksowa, nieodzowna część tego typu imprez. Na giełdzie przywitałem się ze znajomymi fanami komiksu z Warszawy i Łodzi oraz zaopatrzyłem się w akredytację na East Cover Pitchings i w inne materiały festiwalowe. W siedzibie Teatru zameldowałem się około godziny 15:45, kwadrans przed prezentacjami. Obejrzałem pobieżnie wystawę „45-89. Komiks za śelazną Kurtyną” i spostrzegłem reprodukcję planszy, znanego skądinąd Czytelnikom „Informatora”, Jana `Pipidżeja` Przechlewskiego z pieczątką cenzury z datą o dwa dni wcześniejszą od daty historycznych czerwcowych wyborów z 1989 roku. Drugi dzień pitchingów rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem. Jury prezentacji obradowało w składzie: J.A. Lent z USA – założyciel i edytor renomowanego magazynu naukowego „International Journal of Comics Art.”, José Alaniz – profesor Uniwersytetu Waszyngtona, autor książek o komiksografii obszaru postsowieckiego, wydawca i krytyk komiksowy, Joachim Dvořák – dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Komiksu KOMIKSFEST! w Pradze, David Schilter – wydawca łotewskiego magazynu komiksowego „kuš!”, Szymon Holcman – absolwent filmoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, od pięciu lat współtworzący wydawnictwo Kultura Gniewu oraz Witold Tkaczyk z Poznania – szef wydawnictwa ZinZin Press znanego z publikowania komiksów historycznych, a wcześniej redaktor naczelny periodyku „AQQ”.

Pierwszym prezentowanym projektem była antologia czterech historii dziejących się w światach alternatywnych „Katalog Szaleńców” z rysunkami mojej skromnej osoby do scenariuszy czterech osób – Tomasza Sitka, Nikodema Skrodzkiego, Pawła Nogi (wszyscy z Gdańska) oraz Tomasza Szatkowskiego (podobnie jak ja z Wejherowa). Napisałem wcześniej „autorski projekt”, gdyż wartością dodaną tych czterech historii napisanych przez czterech różnych ludzi w różnym czasie jest, moim zdaniem, umieszczenie ich właśnie w jednym spójnym projekcie. Jako ostatni wystąpił w imieniu własnym i scenarzysty znany i uznany nie tylko w kraju twórca Krzysztof Gawronkiewicz z projektem „Tabula Rasa”.

I ten właśnie projekt zdystansował wszystkie pozostałe komiksy zaprezentowane na East Cover Pitchings. Oceniając z kolei „Katalog Szaleńców” zwrócono uwagę na nierówny poziom rysunków. Nie dziwię się temu werdyktowi, ponieważ poszczególne części rysowałem w odstępie czasowym wynoszącym kilka lat, a historia Pawła Nogi doczekała się do tej pory tylko scenariusza.

Po prezentacjach udałem się do hostelu, gdzie wszyscy zaproszeni twórcy komiksu zostali zakwaterowani na koszt organizatorów. Po godzinnym odpoczynku poszedłem na nieoficjalną część imprezy, czyli na „kuluary i kanapy” do Klubokawiarni Meskal. Tam, przy muzyce serwowanej przez DJ-a i filmach o Batmanie z lat 60. (i, niestety, również przy smrodzie dymu papierosowego), następowała dalsza integracja środowiska. Dotrwałem
w tej integracji do 3:00.

Rankiem w niedzielę w towarzystwie Tomka `Asu` Pastuszki oraz Pawła `Timofa` Timofiejuka, wydawcy i prezesa Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego, spożyłem śniadanie w postaci gorącej kawy i garści frytek w lokalu powszechnie znanym z bigmaków. Czekając na otwarcie giełdy komiksowej udałem się z prezesem i Adamem Ruskiem, pracownikiem Biblioteki Narodowej zajmującym się naukowo komiksem, by obejrzeć wystawę „Kadrowana rzeczywistość. Rozrysowana wyobraźnia” prezentującą zbiór komiksowy Biblioteki Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wystawa ta ukazywała szerokie spektrum tematyki, technik i zastosowań
komiksu oraz objaśniała istotę tego medium. Po obejrzeniu wystawy dostałem się z prezesem na teren giełdy, gdzie – o niespodzianko! – udzieliłem wywiadu telewizji Polsat News łącznie z rysowaniem komiksu przed kamerą. Przed wejściem do Empiku wywiadu udzielił też potem jeden z organizatorów Festiwalu, Michał Słomka. Nie mam jednak do tej pory sygnału od nikogo, czy ten materiał wyemitowano na antenie rzeczonej telewizji.

Pożegnawszy się z imprezą skierowałem się wraz z miłośnikami sztuki komiksu z Łodzi i Warszawy ku dworcowi kolejowemu. Do Gdyni zajechałem około godziny 21:00.

Dlaczego pojechałem na LIGATURĘ 2010? Dlatego, by wykorzystać szansę pokazania swojej twórczości zagranicznym wydawcom i krytykom w prezentacjach projektów komiksowych. Zachęciła mnie formuła tych prezentacji: wszystko odbywało się jawnie i przy udziale publiczności. Ocena projektów nosiła znamiona obiektywizmu. W tym roku żadnych konkretnych zobowiązań wobec wydawców nie zaciągnąłem – jednakże cieszę się, że projekt komiksu zaprezentowany przeze mnie na LIGATURZE 2010 trafi do szerszego ich grona poprzez wydrukowany katalog East Cover Pitchings. Organizacją imprezy zajęła się Fundacja Tranzyt, mająca już na koncie działania przedstawiające potencjał twórców komiksów z naszej części świata (projekt „Sztuka Komiksu Europy Środkowej – CENTRALA” czy też wystawę „45-89. Komiks za śelazną Kurtyną” oraz szereg publikacji tematycznych). Przyciągnęły mnie też naukowe elementy ujęte w programie imprezy.

Choć nie wszystko zostało zorganizowane perfekcyjnie (część punktów programu nie doszła do skutku) – to na mapie imprez komiksowych w Polsce przybyła jeszcze jedna, w stolicy Wielkopolski. Jeśli znajdę powody do wyjazdu na LIGATURĘ 2011, pojawię się tam na pewno. Po powrocie z Poznania dołączyłem też do społeczności Facebook’a.

Tomasz Mering
PS. oficjalna strona festiwalu to http://ligatura.eu/
[tytuł od redakcji INFO]

GFK

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie