Ścieżka muzyczna zawsze była bardzo istotnym elementem dzieła filmowego. Zdarzają się jednak takie produkcje, które przeciętny widz wręcz zapamiętuje przez pryzmat muzyki, a słysząc daną piosenkę w radiu, od razu przypisuje ją do konkretnego filmu. To zawsze zasługa kunsztu autora tak zwanego soundtracku. Kilka znakomitych przykładów opisujemy w naszym artykule.
Jeden z najświeższych przykładów, bo jest to film z 2016 roku. Powiedzmy sobie szczerze: nie mamy tutaj do czynienia z jakimś wybitnym dziełem, a aż 6 Oscarów tylko potwierdza, że hollywoodzka kinematografia zapędziła się w kozi róg i cierpi na wyraźny kryzys twórczy. Ten film jest jednak świetny pod względem muzycznym, a słuchanie samego tylko soundtracku daje mnóstwo przyjemności.
Tego filmu oczywiście nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. Muzyka słynnego Hansa Zimmera nawet po wielu latach od premiery jest bezbłędnie przypisywana do obrazu Ridley’a Scotta – wystarczy włączyć sobie na YouTube chociażby „Now we are free”. Wspaniała ścieżka, która tylko ugruntowała pozycję Zimmera w Hollywood.
Każda z trzech części tego monumentalnego dzieła może być wzorem tego, jak należy pisać muzykę do filmu. To również dzięki kunsztowi Howarda Shore filmy Petera Jacksona weszły do annałów światowej kinematografii i dziś są uznawane za wybitne (zwłaszcza ostatnia część). Nieprzypadkowo aż dwie części otrzymały Oscara właśnie za muzykę.
Ten film ostatecznie pozwolił zerwać z powszechną wówczas opinią, że animacja to nie jest pełnowartościowe kino. „Król lew” nawet wiele lat po premierze (która miała miejsce w 1994 roku) wzrusza i bawi kolejne już pokolenie. Film jest wybitnym przedstawicielem swojego gatunku również za sprawą rewelacyjnej muzyki, którą skomponował – a jakże – sam Hans Zimmer. Dziś „Króla lwa” kojarzymy przede wszystkim z piosenką Eltona Johna „Can you feel the love tonight”, która swego czasu była numerem jeden wszystkich liczących się list przebojów na świecie.