Najlepsze role Jacka Nicholsona

Niewielu jest równie charakterystycznych, lubianych i powszechnie szanowanych za swoje umiejętności aktorów. Jack Nicholson to legenda kina, która ma na swoim koncie dziesiątki fantastycznych ról. Tym trudniej było przygotować subiektywny ranking jego najlepszych wcieleń. Chyba się jednak udało. Sprawdź najlepsze lub jedne z najlepszych ról Jacka Nicholsona i nie pomiń ich na swojej liście filmów do obejrzenia.

Easy Rider

To była pierwsza wybitna kreacja Nicholsona w mainstreamowym filmie. Wcielił się w nim w postać George’a Hansona, uzależnionego od alkoholu prawnika, który – jakbyśmy to powiedzieli w Polsce – rzucił wszystko i ruszył w Bieszczady (oczywiście nie dosłownie). Za tę rolę Jack otrzymał swoją premierową nominację do Oscara.

Chinatown

Nie sposób opisywać kariery Jacka Nicholsona bez podjęcia wątku jego relacji z Romanem Polańskim. Panowie świetnie się dogadywali, tak na planie, jak i w życiu prywatnym. Wybitnym owocem ich współpracy jest właśnie ten film z 1974 roku. Rola Nicholsona przeszła do historii i choć nie przyniosła mu żadnej ważnej nagrody, to bez wątpienia potwierdziła jego pomnikowy status w światowym kinie.

Lot nad kukułczym gniazdem

W rok po „Chinatown” przydarzyło się TO. Prawdopodobnie jest to najwybitniejsza rola, jaką kiedykolwiek zagrał Jack Nicholson. Ten film był nim, a on był tym filmem. Fantastyczne kino w reżyserii Milosa Formana, które wydaje się być wręcz skrojone pod Nicholsona. Oczywiście Jack otrzymał za tę kreację Oscara – swojego pierwszego, ale nie ostatniego.

Lśnienie

Tak się powinno kręcić horrory, czy raczej thrillery psychologiczne! Do dziś ten film jest uznawany za jeden z najbardziej przerażających i niepokojących, w czym bez wątpienia ogromna zasługa Nicholsona. Zagrał tak, jak nas już do tego przyzwyczaił. Świetnie, a jednocześnie jakby bez wysiłku. To kolejny film, który kojarzymy przede wszystkim z twarzą Jacka.

Czułe słówka

Do roli w tym filmie Nicholson przygotowywał się wyjątkowo pieczołowicie, między innymi odbywając spotkania z amerykańskimi astronautami (wcielił się w rolę jednego z nich). Ten film dobitnie pokazał, że Nicholson nawet z drugiego planu może decydować o jakości filmu i stać się jego najbardziej charakterystycznym elementem. Oczywiście skończyło się Oscarem.