Diablo IV to bez wątpienia jedna z najbardziej oczekiwanych gier 2023 roku. Legendarne, piekielne uniwersum wraca po wielu latach zarówno na komputery, jak i konsole starej i nowej generacji. Gra miała premierę 6 czerwca i od samego debiutu zbiera mnóstwo pozytywnych recenzji.
Diablo IV to gra, która na pewno będzie się przez długi czas cieszyć sporym zainteresowaniem. Zwłaszcza, że jej twórcy mogą liczyć na przyciągnięcie zarówno nowych graczy, jak i tych, którzy pamiętają pierwsze Diablo sprzed grubo ponad 20 lat.
Starsi gracze sięgną po grę z sentymentu i po to, aby sprawdzić, co na przestrzeni lat się zmieniło. Młodsi, którzy nie pamiętają pierwowzoru, kupią Diablo IV na fali medialnego hype’u.
Niestety, na ten moment ceny gry wydają się być wręcz absurdalnie wysokie. W najtańszych sklepach internetowych za wersję na PC (cyfrową) trzeba zapłacić około 280 zł. Jeszcze droższe są wersje konsolowe, gdzie ceny zaczynają się od około 320 zł za wersję pudełkową.
To sporo, nawet biorąc pod uwagę inflację i stale rosnące koszty produkcji gier. Do niedawna granica 300 zł wydawał się nieprzekraczalna, dziś zbliżamy się już nieuchronnie do 350-400 zł – i to za podstawową wersję gry.
To zależy, czy możesz sobie pozwolić na wysupłanie z portfela sporej sumki, a także czy jesteś fanem serii – sentyment może uzasadniać zakup gry na premierę. W każdym innym przypadku radzimy się wstrzymać. Nie dość, że większość gier cierpi dziś na choroby wieku dziecięcego i wymaga daleko idących poprawek zaraz po premierze, to jeszcze w perspektywie kilku miesięcy ceny z pewnością się ucywilizują.