Być może pamiętasz czasy, gdy pełna wersja gry komputerowej bez problemu mieściła się na zwykłej dyskietce. Później były to już dwie dyskietki, później weszły płyty CD, płyty DVD, aż nastała era dystrybucji cyfrowej. Problem w tym, że współczesne gry (mówimy tutaj o produkcjach AAA) są strasznie otyłe, a nam zaczyna brakować miejsca na dyskach. Dlaczego gry ważą coraz więcej? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie.
To najbardziej oczywista odpowiedź. Współczesne gry to często prawdziwe majstersztyki sztuki graficznej i nic dziwnego, że bajeczne tekstury zajmują mnóstwo miejsca. Świetnym przykładem jest tutaj popularna gra „Wolfenstein: The Old Blood”, która na dysku zajmuje około 38 GB pamięci, z czego tekstury pochłaniają około 31 GB.
Pytanie brzmi więc: czy jesteśmy w stanie zrezygnować z coraz bardziej realistycznej grafiki na rzecz zmniejszenia wagi gier? Większość graczy z pewnością zaprzeczy.
Tak, ścieżka dźwiękowa potrafi zająć naprawdę mnóstwo miejsca na dysku, szczególnie w tych grach, w których muzyka i efekty dźwiękowe odgrywają bardzo istotną rolę. Przykładem może być chociażby „Titanfall”, który zasłynął między innymi tym, że zaserwował graczom nieskompresowane pliki muzyczne do pobrania na dysk. W efekcie grę w dystrybucji cyfrowej trzeba było pobierać prawie cały dzień.
Jeśli gra jest superprodukcją dystrybuowaną na różnych rynkach w tamtejszych wersjach językowych, to można w ciemno założyć, że będzie swoje ważyć. Dubbing i ścieżki dźwiękowe w poszczególnych językach zajmują mnóstwo miejsca, a przecież żaden wydawca nie wypuści na rynek kilkunastu wersji tej samej gry, aby oszczędzić klientom miejsca na dysku.
Do potwornych wręcz rozmiarów gier komputerowych (i konsolowych) musimy się przyzwyczaić, bo nie ma fizycznej możliwości, aby w najbliższym czasie cokolwiek się tutaj zmieniło. Chyba że twórcy opanują jakąś nowatorską metodę kompresji, ale to i tak pomoże co najwyżej osobom korzystającym z dystrybucji cyfrowej i mającym ograniczony pakiet danych internetowych.
Gry będą ważyć coraz więcej, bo po prostu są coraz lepsze, bardziej realistyczne, świetnie udźwiękowione i rozbudowane pod względem fabuły. Nikogo nie powinno już dziwić to, że tytuł z kategorii AAA zajmuje na dysku komputera/konsoli 70-80 GB, czy – taki przypadek też już był – ponad 100 GB. Jedyna rada, to zainwestowanie w większy dysk lub dołożenie do konsoli nośnika zewnętrznego.