Jeszcze tylko jeden poziom! Jak nie dać się pochłonąć grze?

Marek Szydełko
10.08.2020

Gra, która wciąga graczy bez reszty, zawsze okazuje się wielkim hitem, a jej twórcom należą się gromkie brawa. Pamiętajmy natomiast, że bardzo ważne jest umiejętne oddzielenie rozrywki od prawdziwego życia. Nie jest żadną tajemnicą, że gry potrafią uzależnić i wręcz zmuszać gracza do poświęcania na nie mnóstwa czasu – niekoniecznie wolnego. Jeśli i Tobie zdarza się zatracać w rozgrywce i co chwilę rzucasz „jeszcze tylko ten poziom”, to przeczytaj nasz poradnik. Podpowiadamy w nim, jak nie dać się pochłonąć grze.

Wyznaczaj sobie konkretne granice czasowe

Możesz chociażby przyjąć, że będziesz grać codziennie, ale tylko przez maksymalnie godzinę i ani minuty dłużej. W ten sposób można łatwo wypracować w sobie konsekwencję, a tym samym skutecznie zapanować nad ciągotami do niekontrolowanego wydłużania zabawy. Nie zapominaj, że w graniu jest coś z hazardu – często czujemy potrzebę odegrania się lub kontynuowania gry, gdy wszystko dobrze idzie.

Dobry sposób: jeden poziom dziennie

Jeśli specyfika gry uniemożliwia Ci przewidzenie, ile czasu będziesz potrzebować na przejście kolejnego poziomu, to fajnie sprawdzi się kryterium realizowania celów. Wyznacz sobie, że dziś przejdziesz jeden level czy rozegrasz 5 meczów w FIFĘ i na tym koniec. Nie szukaj też żadnych wymówek, aby wydłużyć zabawę – bo na przykład z tych 5 meczów przegrałeś 4, więc spróbujesz się odegrać.

Graj tylko wtedy, gdy naprawdę masz na to czas

Dzięki tej metodzie nie będziesz mieć wyrzutów sumienia z powodu na przykład zaniedbywania obowiązków rodzinnych czy zawodowych. Jeśli przykładowo masz dzieci, to ustalcie z partnerką, że 3 dni w tygodniu masz „wolne” od kładzenia ich spać i np. od 20 do 21 oddajesz się grze. Unikaj również nieco patologicznych sytuacji, w których spóźniasz się do pracy, bo od rana siadasz do konsoli czy komputera. Bardzo ważna jest tutaj gradacja priorytetów. Najpierw rodzina, później obowiązki zawodowe, na końcu rozrywka.

Rób sobie dłuższe przerwy od grania

Możesz na przykład umówić się sam ze sobą, że w weekend w ogóle nie dotykasz pada. Dzięki takim detoksom skutecznie uchronisz się przed ryzykiem uzależnienia, które u regularnych graczy jest bardzo realne.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie