Nie możesz przejść wyzwania w grze? Oto możliwe rozwiązania

Maciej Piwowski
25.06.2018

Każdy gracz przyzna, że nic tak nie irytuje, jak piekielnie trudne wyzwanie postawione przez świat gry, z którym nijak nie można sobie poradzić. Próbujesz już 156 raz, ale wciąż giniesz? Wyobrażamy sobie Twoje zniecierpliwienie. Jest to także jeden z głównych powodów, dla których większość graczy nigdy nie kończy kupionych tytułów. Z drugiej strony twórcy nie mogą przesadnie zaniżać poziomu, bo wtedy pojawiłyby się zarzuty, że grę można przejść w kilka godzin. Co zatem robić, gdy przeciwnik okazuje się zbyt trudny i nie masz już pomysłu, jak go podejść? Przygotowaliśmy dla Ciebie kilka rad.

Odpocznij

To najprostszy, ale jednocześnie zaskakująco skuteczny sposób. Gdy gra stawia przed Tobą zbyt duże wyzwanie, nie próbuj na siłę jej pokonać. Lepiej zrobić sobie przerwę (nawet kilkutygodniową), by ze świeżym umysłem podejść do tematu i rozwiązać problem. Z perspektywy czasu może Ci się nagle wydać, że wyzwanie wcale nie jest aż tak trudne. Spróbuj!

Poszukaj pomocy w sieci

Opcja dla leniwych i niecierpliwych. W sieci znajdziesz mnóstwo tzw. solucji i poradników, które prowadzą graczy krok po kroku. Ich twórcy podpowiadają, jak pokonać przeciwnika czy znaleźć jakiś element niezbędny do pójścia naprzód. Ten sposób polecamy jednak wyłącznie w skrajnym przypadku, gdy naprawdę nie masz już pomysłu na grę. Pokonywanie kolejnych przeszkód z solucją przed nosem odbiera jednak mnóstwo przyjemności z grania.

Zmniejsz poziom trudności

Ten sposób sprawdza się wtedy, gdy Twoje niepowodzenie wynika wyłącznie ze zbyt wysokich umiejętności sztucznej inteligencji. Szczególnie dobrze widać to w popularnych strzelankach. Na najwyższym poziomie przeciwnicy umiejętnie chowają się za osłonami i wykazują rewelacyjną celnością. Na najniższym zachowują się jak dzieci we mgle. Obniżenie poziomu trudności jest więc dobrym sposobem na to, aby pokonać jakiś ciężki etap i iść dalej, znów na wyższym poziomie.

Pomiń zadanie

Uwaga! Ten sposób sprawdza się tylko w grach z tzw. otwartym światem, w których nie mamy do czynienia z liniową fabułą. Takich gier jest coraz więcej. Umożliwiają one graczom swobodne penetrowanie świata i samodzielne wybieranie kierunku, w którym podąża fabuła. Summa summarum i tak dojdziesz do punktu wskazanego przez twórców, ale być może uda Ci się uniknąć wykonywania najtrudniejszych zadań. Pod warunkiem, że są to tzw. zadania poboczne.

Najważniejsze, to nie ulec irytacji, nie rzucać padem o ścianę i nie kląć, na czym świat stoi. To w niczym Ci nie pomoże. Poza tym żadna gra nie jest warta aż takich nerwów.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie