Fantastyka książki: Cyberiada

Antoni Kwapisz
06.09.2015

Cyberiada

Cyberiada - cykl opowiadań Stanisława Lema osadzonych w świecie robotów, z głównymi bohaterami Trurlem i Klapaucjuszem. Po raz pierwszy wydany pod tym tytułem nakładem Wydawnictwa Literackiego w roku 1965.

Najstarsze opowiadania z cyklu ukazały się w zbiorze Bajki robotów w 1964, ostatnie - Powtórka - w zbiorze pod tym samym tytułem w 1979.

Z powodu podobieństwa obu zbiorów (świat, tematyka), Cyberiada jest zwykle łączona z Bajkami robotów.


Utwory

    * Jak ocalał świat (po raz pierwszy w zbiorze Bajki robotów Wydawnictwo Literackie 1964)
    * Maszyna Trurla (po raz pierwszy w zbiorze Bajki robotów Wydawnictwo Literackie 1964)
    * Wielkie lanie (po raz pierwszy w zbiorze Bajki robotów Wydawnictwo Literackie 1964)
    * Bajka o trzech maszynach opowiadających króla Genialona (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Altruizyna, czyli opowieść prawdziwa o tym, jak pustelnik Dobrycy kosmos uszczęśliwić zapragnął i co z tego wynikło (po raz pierwszy w zbiorze Polowanie Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Kobyszczę (po raz pierwszy w zbiorze Bezsenność Wydawnictwo Literackie 1971)
    * Edukacja Cyfrania: (po raz pierwszy w zbiorze Maska Wydawnictwo Literackie 1976)
          o Opowieść pierwszego Odmrożeńca
          o Opowieść drugiego Odmrożeńca
    * Powtórka (po raz pierwszy w zbiorze Powtórka Wydawnictwo Literackie 1979)


Siedem wypraw Trurla i Klapaucjusza

    * Wyprawa pierwsza, czyli pułapka Gargancjana (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa pierwsza A, czyli Elektrybałt Trurla (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa druga, czyli oferta króla Okrucyusza (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa trzecia, czyli smoki prawdopodobieństwa (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa czwarta, czyli o tym jak Trurl kobietron zastosował, królewicza Pantarktyka od mąk miłosnych chcąc zbawić i jak potem do użycia dzieciomiotu doszło (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa piąta, czyli o figlach króla Baleryona (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa piąta A, czyli konsultacja Trurla (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa szósta, czyli jak Trurl i Klapaucjusz demona drugiego rodzaju stworzyli, aby zbójcę Gębona pokonać (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)
    * Wyprawa siódma, czyli o tym jak własna doskonałość Trurla do złego przywiodła (po raz pierwszy w zbiorze Cyberiada Wydawnictwo Literackie 1965)


W świecie Cyberiady większość bohaterów to roboty lub inteligentne maszyny. Opowiadania skupiają się na problemach indywidualnych i społecznych, ale też na bezcelowych próbach osiągnięcia szczęścia dla ludzkości środkami technologicznymi.


Trurl i Klapaucjusz

Trurl i Klapaucjusz to genialni inżynierowie (są oni robotami, podobnie jak większość innych mieszkańców znanych im światów), zwani konstruktorami (ponieważ są w stanie skonstruować wszystko czego zapragną), o niemal boskich zdolnościach. Wielokroć ich wynalazki wykraczają ponad znane prawa fizyki. W opowiadaniu Wyprawa szósta... możemy przeczytać jak konstruują oni urządzenie odsiewające informacje z przypadkowego ruchu cząstek gazu, które nazywają Demonem Drugiego Rodzaju. Demonem Pierwszego Rodzaju jest demon Maxwella, który opisują jako całkowicie nieciekawy. Innym razem konstruktorzy przesuwają gwiazdy na niebie, by stworzyć reklamę.

Duet ten stanowi parę najlepszych przyjaciół, ale też rywali. Ich spory o miano najlepszego konstruktora przybierały nawet dość brutalne formy (opowiadanie Wielkie lanie) Kiedy nie są oni zajęci konstruowaniem kolejnych wspaniałych mechanizmów, podróżują po Wszechświecie, pomagając potrzebującym. I jakkolwiek są oni opisywani jako dobrzy i praworządni, nie oponują i nie wstydzą się przyjmować hojnych nagród za ich usługi. Oszukani w tej materii nie zawahają się sami ukarać niesłowne osoby.


Świat Cyberiady i jego mieszkańcy

Uniwersum Cyberiady jest osadzone w czasach pseudośredniowiecznych. Są tam królestwa, rycerze, księżniczki, a nawet smoki. Mieszkańcy to zazwyczaj antropomorficzne roboty, zwykle też z podziałem na płci. Miłość i małżeństwa są dla nich jak najbardziej możliwe. Tak samo powszechne są fizyczne i umysłowe niedoskonałości, starzenie i śmierć - ta zazwyczaj w wypadkach lub w przypadku morderstwa. Zazwyczaj do opisania tych ludzkich przecież cech, świata robotów, autor używa języka z dziedziny mechaniki. Śmierć i kalectwo są dla robotów oczywiście do ominięcia - najczęściej na drodze napraw. Często są też w pełni odwracalne. Mistrz Cerebron, nauczyciel Trurla i Klapaucjusza, jest właśnie takim robotem w stanie zatrzymania, ale może być reanimowany (włączony) w swoim grobowcu.

Poziom techniki jest dwojaki - z jednej strony spotyka się odniesienia do świata średniowiecznego, jak: miecze, wierzchowce, zbroje, armaty i szubienice, z drugiej natomiast powszechne są podróże kosmiczne, bardzo zaawansowane technologie, fantastyczne rodzaje broni i urządzenia przyszłości. Istnieje nawet cywilizacja zwana NFR - Najwyższa Faza Rozwoju.

W niektórych opowiadaniach można się też natknąć na określenie bladawiec, które najprawdopodobniej jest określeniem ludzi. Jednak dla robotów są oni albo fantastycznym wytworem, albo jakimś dalekim prymitywnym ludem, którym się wielce brzydzą.


Opowieści o technologii i Konstruktorac

Opowieści Cyberiady łączą postacie Trurla i Klapaucjusza, którzy używając swojej fantastycznej wiedzy i zdolności, pomagają mieszkańcom różnych planet, zazwyczaj neutralizując panujących tyranów.

Jednym z przykładów może być Wyprawa druga..., podczas której konstruktorzy przybywają na planetę króla, który kocha polowania. Król miał okazję polować na najgroźniejsze bestie i zwierzęta, a obecnie wynajmuje różnych konstruktorów, by ci sprawiali mu nowe bestie-roboty, z którymi mógłby walczyć. Ponieważ wymyślone przez nich bestie nie zadowalały go, wszyscy tacy konstruktorzy zostali pozbawieni życia. Podobny los spotykał także oszustów. Kiedy Trurl i Klapaucjusz przybywają na planetę, są aresztowani i mają dwanaście dni na skonstruowanie odpowiedniej bestii dla króla. Stają przed dylematem: jeśli zrobią coś, co król pokona, zostaną przez niego pozbawieni życia, jak całe rzesze konstruktorów przed nimi. Z kolei jeśli zrobią bestię, która zabije króla, niechybnie jego następca uczyni to także z nimi, by okazać szacunek poprzednikowi. Rozwiązują problem konstruując zwierzę, które przeżywa polowanie (z udziałem cyber-ogarów, pocisków nuklearnych, laserów i cyber-armat, co jest charakterystyczne dla całej Cyberiady) i bierze króla w niewole, poprzez przemianę w kilku funkcjonariuszy policji z nakazem aresztowania. Mimo gruntowanego przeszukania planety, dwór króla nie odnajduje (głównie dlatego, że poszukując fałszywych policjantów, połowa policji aresztuje drugą). Król zostaje uwolniony dopiero po spełnieniu wszystkich (głównie pieniężnych) żądań bohaterów.

Innym razem, podczas Wyprawy szóstej..., Trurl i Klapaucjusz zostają pojmani przez międzygwiezdnego zbójca Gębona. Celem wykupienia Trurl proponuje skontruowanie maszyny zamieniającej wodór w złoto (co prezentuje "ręcznie", mieszając protony i okraszając je elektronami). Gębon okazuje się być zbójem dyplomowanym, z doktoratem i patentami, który nie dba o bogactwo (także dlatego, że wykonane w taki sposób złoto, okazało by się bezwartościowe przy jego powszechności), ale za to żądny jest wiedzy. Konstruktorzy zatem sporządzają zmodyfikowanego demona Maxwella, którego nazywają Demonem Drugiego Rodzaju. Odsiewa on informacje z przypadkowego ruchu cząsteczek gazu. Demon drukuje te informacje na wstędze papieru. Zanim zbójca uświadamia sobie, że owszem, mimo to że są to informacje jak najprawdziwsze, ale całkowicie bezużyteczne, jest omotany kilometrami papierowej wstęgi, a konstruktorzy uciekają, zostawiając go bezsilnego.


Opowieści o poszukiwaniu szczęścia i społeczności idealnej

Lem był bardzo zainteresowany w poszukiwaniu natury idealnej społeczności - zainteresowania te można odnaleźć także w jego innych dziełach: Pokój na Ziemi, Kongres futurologiczny, Wizja lokalna.

NFR - Najwyższa Faza Rozwoju. Pewnego dnia Trurla odwiedza umierający pustelnik i opowiada przygodę Klapaucjusza. Klapaucjusz podczas swoich wypraw napotyka starego robota, który opowiada mu, że logicznie dowiódł istnienie cywilizacji, która osiągnęła najwyższą fazę rozwoju (NFR). Wynikało to z prostegu faktu, że jak istnieje szereg cywilizacji, któraś musi być w najwyższej fazie. Jedyny problem stanowiło odnalezienie tej właściwiej, jako że każda z innych mieniła się być tą NFR. Po wnikliwych badaniach, jedynym sposobem okazało się poszukiwanie "cudów", czegoś co wymyka się racjonalnym tłumaczeniom i co miałoby być efektem działania cywilizacji NFR. W końcu Klapaucjusz odnajduje taki "cud" - gwiazdę w kształcie sześcianu, wokół której orbituje planeta o takim samym kształcie z dużymi literami NFR na sobie. Konstruktor ląduje na niej i spotyka jej mieszkańców: grupę około 100 osobników leżących wokół i nic nie robiących. Gdy NFRy poczuły się zmęczone wysiłkami Klapaucjusza w celu uzyskania od nich odpowiedzi, teleportowali go i jego statek daleko w kosmos, aczkolwiek po napełnieniu statku podarunkami. Widząc, że tą drogą niczego nie dojdzie, Klapaucjusz konstruuje wielką maszynę zdolną symulować cały Wszechświat, włączając w to członków cywilizacji NFR.

Po zapoznaniu się z symulacją, dowiaduje się, że w przeszłości odbyło się już 6 milionów podobnych indagacji. Symulacja ujawnia także, że NFRy, jako, iż osiągnęły ten stan już dość dawno, teraz nie mają nic innego do roboty i osiągnięcia. Gdy Klapaucjusz pyta się czemu, więc NFRy nie pomagały innym cywilizacjom na niższych etapach rozwoju, symulacja wyjaśnia mu, że były takie próby, ale okazały się być wysoce nieproduktywnymi. Dla przykładu zrzucenie kilku milionów urządzeń do spełniania życzeń na planetę, doprowadziło do jej eksplozji w kilka godzin. Na samym końcu NFR z symulacji daje Klapaucjuszowi przepis na altruizynę - środek chemiczny pozwalający dzielić się wszystkimi uczuciami i emocjami, włączając w to ból i radość, danej osoby na ograniczonym obszarze. Pomysł jest taki, że ludzie czując ból innych, zaczną ich traktować tak, jakby traktowali siebie w tej sytuacji.

Klapaucjusz produkuje dużą ilość tej substancji i wysyła wspomnianego na samym początku pustelnika (który jest chętny do pomocy innym) w przebraniu człowieka, by wypróbować działanie altruizyny na mieszkańcach pojedynczej planety. W wyniku tego dochodzi do odczuwania bólów porodowych krowy, ataków na osoby w depresji i szturmów na dom małżeństwa podczas ich miłosnych igraszek. W końcu pustelnik zostaje rozpoznany jako robot (gdyż nie działa na niego dzielenie się uczuciami) i zostaje dotkliwie pobity i torturowany, by w końcu zostać wystrzelonym w kosmos za pomocą armaty. W takim stanie dociera w pobliże domu Trurla. Podsumowując swoją opowieść, pustelnik zapewnia, że minęło mu pragnienie uszczęśliwiania innych.


Adaptacje:

    * Teksty z Cyberiady (Wyprawa pierwsza A, czyli Elektrybałt Trurla) są wykorzystane w kompozycji Esa-Pekki Salonena Floof.
    * Wyprawa siódma... została zaadaptowana jako element scenariusza do filmu Victim of the Brain.
    * Do libretta na podstawie Cyberiady Krzysztof Meyer skomponował operę pod tym samym tytułem. W 1971 roku I akt opery zrealizowała Telewizja Polska. W 1986 całość wystawiła opera w Wuppertalu[2].

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie