Seriale stały się dla nas substytutem produkcji kinowych. Coraz więcej z nich ma wręcz hollywoodzkie budżety, co przekłada się na świetną jakość. Na pewno masz na swoim koncie obejrzenie takich seriali, od których nie sposób się oderwać. Jeśli jednak równie wysoko cenisz sobie sztukę filmową i literaturę, to tym razem do listy pozycji obowiązkowych dodaj sobie seriale, które powstały na motywach książek. Oto nasze propozycje.
Serial inspirowany prozą Andrzeja Sapkowskiego, który jest jedną z nowszych superprodukcji Netflixa. Co prawda fani sagi mają ogromne wątpliwości, czy twórcom udało się choć w części zachować ducha literackiego pierwowzoru, ale serial i tak cieszy się dużą popularnością – zapowiedziano już kolejny sezon. Jeśli cenisz sobie prozę Sapkowskiego, to na pewno warto sięgnąć także po produkcję Netflixa.
To jeden z najgłośniejszych i jednocześnie najbardziej udanych seriali ostatnich lat, który zaproponowała nam platforma HBO (produkcja powstała na zamówienie BBC America). „Obsesja Eve” jest dość luźno inspirowana opowiadaniami z serii „Villanelle” Luke’a Jenningsa. Serial opowiada historię agentki brytyjskiego wywiadu, która tropi seryjną morderczynię kobiet.
Najnowsza propozycja w naszym zestawieniu, którą także obejrzysz na platformie HBO. Co prawda sam serial zbiera, póki co, mocno średnie recenzje, ale jeśli w przeszłości czytałeś tę głośną książkę, to na pewno chętnie po niego sięgniesz. Lektura „My, dzieci z dworca ZOO” jest wstrząsająca, opowiada historię nastoletniej narkomanki z Berlina, która zanurzając się w nałogu dosłownie dotyka dna.
Tej pozycji nie mogło oczywiście zabraknąć, ponieważ jest to prawdopodobnie najsłynniejszy serial w historii telewizji, a na pewno najchętniej oglądany. Czy jednak wiesz, że „Gra o tron”, przynajmniej do pewnego momentu, jest serialową adaptacją prozy George’a R.R. Martina? Do dziś trwają spory o to, na ile twórcom udało się zachować ducha literackiego pierwowzoru. Faktem jest, że sam autor niespecjalnie im pomógł, ponieważ z powodu niedokończenia sagi ekipa serialu musiała mocno improwizować.
Bardzo dobry, obsypany nagrodami serial, który powstał na motywach powieści Margaret Atwood z 1985 roku (o takim samym tytule). Mamy tutaj historię kobiet, które zostały wtłoczone w patologiczny, patriarchalny system i sprowadzone wyłącznie do roli organizmów wydających na świat dzieci. Serial, podobnie jak książka, jest wstrząsający i zdecydowanie wart obejrzenia (dostępny na HBO).